W domu 81-latka w Jesówce wybuchł pożar, który błyskawicznie się rozprzestrzeniał. Starszy mężczyzna, ratując się, uciekł na balkon i krzyczał z całych sił o pomoc. Ogień zajmował coraz większą część domu i zbliżał się do mężczyzny.
Policjant z Piaseczna asp. Paweł Hejduk jechał w tym czasie na służbę. W pewnym momencie w miejscowości Jesówka zauważył gęsty dym. Zatrzymał się i usłyszał wołanie o pomoc. Ważna była każda sekunda. Natychmiast ruszył on w kierunku pożaru. Wyważył zamkniętą furtkę i dostał się na balkon, z którego ewakuował starszego Pana. Wezwał straż i pogotowie.
- Jego pomoc uratowała mi zdrowie, a może życie. Ocalił dom od całkowitego spalenia – takie słowa podziękowania wpłynęły do policji od 81-latka.
- Zachowanie asp. Pawła Hejduka zasługuje na najwyższe uznanie i szacunek. Kolejny raz pokazaliśmy, że policyjnym mottem ,,Pomagamy i chronimy'' kierujemy się w naszej codziennej służbie obywatelom - mówi rzecznik piaseczyńskiej komendy nadkom. Jarosław Sawicki.
Napisz komentarz
Komentarze