Mężczyzną, który stracił przytomność w piaseczyńskim parku, zainteresowali się uczniowie pobliskiego liceum. Profesjonalnie udzielili pierwszej pomocy i wezwali karetkę.
Postawa uczniów pozytywnie zaskoczyła pracowników starostwa. Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu sytuację, która miała miejsce kilka dni wcześniej w Parku Miejskim w Piasecznie zrelacjonowała Ewa Lubianiec, członek Zarządu Powiatu.
- Człowiek stracił przytomność, pewnie dość długo leżał i wiele osób go mijało. Nikt nie zareagował, dopóki nie zainteresowali się nim trzej uczniowie pobliskiego Zespołu Szkół Nr 3 (dawne RCKU) – relacjonowała Ewa Lubianiec sytuację, którą zaobserwowały przez okno pracownice Biura Rady. – Nie tylko zareagowali błyskawicznie, ale udzielili profesjonalnej pomocy – podkreśliła.
Traf chciał, że byli to uczniowie klasy służb ratowniczych. Trzecioklasiści nie tylko wezwali karetkę, ale również dostarczyli na miejsce sprzęt, który mają do dyspozycji w szkole, by jak najszybciej udzielić pomocy – jeszcze przed przybyciem służb ratowniczych. Na miejsce ruszyły też pracownice Biura Rady.
-Ten mężczyzna leżał na ławce ranny, był pod wpływem alkoholu, a tacy ludzie są właśnie bardzo często omijani. Ludzie zwykle nie reagują w takich sytuacjach, a ci chłopcy pokazali, że niezależnie od wszystkich okoliczności, najważniejszy jest człowiek wymagający pomocy. Zachowali się wspaniale, choć oni uważają, że zupełnie normalnie – mówi Ewa Lubianiec. - Dojrzałość społeczna i emocjonalna wrażliwość tych chłopców zasługuje na ogromny szacunek – podkreśliła podczas sesji członek zarządu powiatu. – Służby ratownicze po dotarciu na miejsce szczerze gratulowały tym młodym ludziom, którzy tak profesjonalnie udzielili pomocy i śmiało można powiedzieć, że uratowali życie temu człowiekowi.
- Świadczy to też o dobrym nauczaniu, skoro uczniowie potrafili w taki sposób zareagować – zauważył przewodniczący Rady Powiatu Włodzimierz Rasiński.
Ewa Lubianiec wraz z paniami Moniką i Anetą z Biura Rady wręczyły w poniedziałek 29 listopada gratulacje dla dyrektor szkoły, a uczniom powiatowe upominki.
- Chciałabym, aby takie zachowanie chłopców nas nie szokowało, żeby było na porządku dziennym, żeby każdy reagował niezależnie od tego, kim jest potrzebujący. Oni akurat chodzą do klasy ratowniczej, mają umiejętności i sprzęt, niemniej absolutnie każdy może wezwać karetkę. Być może uratowali temu człowiekowi życie – mówi Ewa Lubianiec. – Nie wiem kim chłopcy zostaną w przyszłości, ale najważniejszy egzamin z ratownictwa, właśnie zdali.
Filipowi, Aleksemu i Szymonowi gratulujemy postawy i umiejętności. Mężczyzna z parku opuścił już szpital.
Napisz komentarz
Komentarze