Ulica Anhellego w Gołkowie zyskała odwodnienie i kanalizację deszczową. Teraz na ulicy postawiono szykany spowalniające ruch drogowy.
Ulica Anhellego od lat była nieutwardzona. Mieszkańcy, którzy walczyli o odwodnienie drogi, kanalizację oraz asfalt, próbowali zainteresować swoją sprawą włodarzy miasta. Wzięli sprawy w swoje ręce, stworzyli profil na facebooku „Asfalt na Anhellego”, zawieszali na ogrodzeniach rymowane wierszyki, które miały zwrócić uwagę na problemy tutejszych mieszkańców.
– Początki naszych starań sięgają 2008 roku. Wnioskowaliśmy wówczas przede wszystkim o odwodnienie ulicy Anhellego. To był czas, kiedy pierwsze pisma i rozmowy były kierowane przez mieszkańców do naszych ówczesnych władz samorządowych – czytamy w mediach społecznościowych.
Najważniejszą kwestią było odwodnienie starej drogi, bowiem samo wylanie asfaltu spowodowałoby kolejne problemy. Na ulicy od lat tworzyły się – sięgające od płotu do płotu – wielkie kałuże.
Działania mieszkańców odniosły skutek – na początku listopada 2021 roku ulica zyskała odwodnienie, kanalizację deszczową oraz asfalt.
Najpierw asfalt, teraz spowalniacze
Zaraz po pracach prowadzonych na początku listopada na Anhellego postawiono również szykany, których zadaniem jest spowolnienie ruchu na drodze.
Zapytaliśmy włodarzy miasta, dlaczego powstały tam szykany zamiast progów zwalniających, które są popularniejszą infrastrukturą drogową spowalniającą ruch drogowy.
– Zarówno szykany, jak i spowalniacze są elementami uspokojenia ruchu. Wybór sposobu spowalniania zależy od wielu czynników, np. od lokalizacji i odległości pomiędzy bramami wjazdowymi, sposobem zagospodarowania poboczy, szerokością jezdni, lokalizacją miejsc parkingowych itp. – informuje wiceburmistrz Piaseczna, Robert Widz.
Progi, czy szykany?
Najczęściej stosowanym sposobem na wymuszenie zmniejszenia prędkości są jednak progi zwalniające, które potocznie nazywamy „śpiącymi policjantami”. Dobrze wykonany garb jest skuteczny, a przy tym niegroźny dla samochodów – o ile zachowuje się odpowiednio niskie prędkości przejazdowe.
– My preferujemy montowanie szykan, które zawężają światło ulicy i jeśli to możliwe na nowych ulicach wybieramy taki sposób uspokojenia ruchu – dodaje, Robert Widz.
Dzięki akcjom prowadzonym przez mieszkańców ulicy Anhellego, wszyscy mogą cieszyć się z nowego odwodnienia drogi, świeżego asfaltu oraz szykan, które spowolnią najszybszych na ulicy. Okazuje się, że działania, które na pierwszy rzut oka mogą wyglądać na zabawne, przynoszą pozytywne skutki.
Napisz komentarz
Komentarze