Dyskusje, a niekiedy wręcz gorące spory, dotyczące przebudowy położonej na granicy gmin Konstancin-Jeziorna i Piaseczno drogi, trwają od wielu lat. Zarządcą drogi jest Konstancin, ale korzysta z niej wielu mieszkańców Józefosławia, co od lat jest podnoszone przez władze uzdrowiska jako argument przeciw inwestowaniu w modernizację drogi niszczonej głównie przez mieszkańców sąsiedniej gminy.
Długie negocjacje
Przy czym władze Piaseczna od kilku lat wyrażają gotowość współudziału w kosztach inwestycji polegającej na poprawie jakości, a przede wszystkim bezpieczeństwa ruchu na ul. Działkowej. Ruch bowiem tam jest i nie da się go uniknąć, bo mimo fatalnego stanu tej ulicy, kierowcy nadal wybierają to połączenie z Warszawą, bo dla wielu z nich jest po prostu najkrótszą drogą z domu do pracy i z powrotem. O poprawę bezpieczeństwa drogi zabiegali też u burmistrza i radnych Konstancina-Jeziorny mieszkańcy Kierszku, dla których to jedyna droga dojazdowa do posesji. Kolejne wystąpienia mieszkańców podczas posiedzeń komisji czy sesji, odniosły w końcu skutek i radni Konstancina-Jeziorny zdecydowali, że burmistrz powinien przystąpić do rozmów z Piasecznem na temat wspólnego przygotowania i zrealizowania inwestycji. Negocjacje w tej sprawie trwały wiele miesięcy, ale w końcu, na początku br. udało się podpisać porozumienie w sprawie współfinansowania projektowania przebudowy drogi przez oba samorządy.
Czytaj także: „Tragedia to tylko kwestia czasu”
Wysoka cena
Zgodnie z umową zadanie to realizować będzie Piaseczno. Finansowanie projektowania zostało ustalone w proporcji 30% Konstancin-Jeziorna a 70% kosztów Piaseczno. Oba samorządy zabezpieczyły na to zadanie 350 tys. zł – Piaseczno łącznie 245 tys. zł na bieżący i przyszły rok, a Konstancin-Jeziorna 105 tys. zł. W czerwcu br. został ogłoszony przetarg na zaprojektowanie przebudowy ul. Działkowej dla dwóch etapów - odcinka od ul. Przyrodniczej w Józefosławiu do ulicy Głowackiego Kierszku oraz od Przyrodniczej do granicy z Warszawą. Jedyna złożona w tym przetargu oferta opiewa na łączną kwotę blisko 1,1 mln złotych, czyli trzykrotnie przekracza zakładany budżet.
Decyzję podejmą radni
- My trzymamy się wcześniej ustalonej wersji i zabezpieczymy w budżecie środki w wysokości 30% - powiedział nam burmistrz Kazimierz Jańczuk. Podczas środowej sesji 29 czerwca Rada Miejska ma zdecydować o zwiększeniu środków na to zadanie w WPF do kwoty 450 tys. złotych łącznie – w tym roku 150 tys. zł i 300 tys. zł w 2023.
W poniedziałek 27 czerwca o dalszych losach inwestycji wiceburmistrz Ryszard Machałek rozmawiał z wiceburmistrzem Robertem Widzem.
- Jeśli radni z Konstancina zatwierdzą wyższy budżet na to zadanie, będziemy rozmawiać z naszymi radnymi na temat gotowości zwiększenia środków – mówi Robert Widz. – Jeśli taka będzie decyzja Rady Miejskiej, dołożymy brakujące do rozstrzygnięcia przetargu pieniądze. Jeśli nie, trzeba będzie przetarg unieważnić i rozpisać kolejny.
Co oczywiście nie daje żadnej gwarancji na to, że w kolejnym postepowaniu przetargowym pojawią się inne, niższe oferty. Na zaprojektowanie zadania i zdobycie decyzji ZRID dla obu odcinków wykonawca będzie miał 18 miesięcy. Im szybciej zacznie się więc projektowanie, tym szybciej są szanse na kolejny etap, czyli realizację przedsięwzięcia.
Napisz komentarz
Komentarze