Reklama

10 razy wyższe kary za śmiecenie! A za wypalanie traw nawet 30 tys. zł!

Parlament przyjął ustawę o przeciwdziałaniu przestępczości środowiskowej. Przewiduje ona drastyczny wzrost kar za zaśmiecanie lasów, parków, ulic czy trawników. A wysokie kary pieniężne to nie wszystko – niszczący środowisko może trafić do więzienia a także zostać zobowiązany do przywrócenia stanu poprzedniego.
10 razy wyższe kary za śmiecenie! A za wypalanie traw nawet 30 tys. zł!
Wyrzucających śmieci w lasach mogą nagrywać fotopułapki

Autor: Agnieszka Maj

Ustawę o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej Sejm przyjął niemal jednogłośnie, po czym bez poprawek 5 sierpnia jednogłośnie poparł ją Senat. Podpis prezydenta Andrzeja Dudy wydaje się więc już tylko formalnością i 14 dni po ogłoszeniu nowego prawa w Dzienniku Ustaw, zacznie obowiązywać nowy zakres kar za wykroczenia i przestępstwa przeciwko środowisku.

– Śmiecisz? Płacisz! Śmiecisz? Sprzątasz! Surowość kary ma znaczenie! Senat jednogłośnie przyjął ustawę regulującą kwestię przestępczości środowiskowej! – napisał w mediach społecznościowych tuż po głosowaniu wiceminister sprawiedliwości, a wcześniej minister środowiska Michał Woś. Podjęcie stanowczych działań, które mają odstraszać tych, którzy wyrzucają swoje śmieci gdzie popadnie, a szczególnie na terenach zielonych i w lasach, zapowiadał już przed dwoma laty.

– Mam złą wiadomość dla zaśmiecających nasze lasy, którzy czuli się dotąd bezkarni. W trybie pilnym uruchamiamy we wszystkich terenach leśnych w całym kraju aż dziesięć tysięcy przenośnych fotopułapek. Leśnicy każdego dnia będą zmieniać ich położenie. Są zamaskowane i nigdy nie będzie wiadomo, gdzie w danej chwili są zamontowane. Oprócz tego porządku będą pilnować kamery noktowizyjne i armia dronów – zapowiadał ówczesny minister środowiska Michał Woś. Prace nad zaostrzeniem kar trwały kilkanaście miesięcy. Nowa ustawa przewiduje zaostrzenie kar w kodeksie wykroczeń oraz kodeksie karnym. 

Tego typu odpadów nie wyrzucają przypadkowe osoby

Minimum 500 zł kary za śmiecenie

Przede wszystkim została ustalona minimalna wysokość kary grzywny, którą należy nałożyć na osobę, która „zanieczyszcza lub zaśmieca obszar kolejowy lub miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec”. Przyłapany na wyrzucaniu śmieci w miejscu publicznym, ale też na nienależące do siebie grunty, zapłaci minimum 500 zł. Warto pamiętać, że do niedawna była to maksymalna wysokość kary. Teraz grzywna za śmiecenie może wynieść aż 5 tys. złotych

Czytaj także: Kolejne samochodowe śmieci w lesie

Oczywiście w przypadku poważniejszych skutków wyrzucania śmieci, zwłaszcza do lasu czy rzeki, sprawcy muszą się liczyć z postępowaniem sądowym. Wysokość kar za przestępstwa związane z zanieczyszczaniem środowiska czy niszczeniem siedlisk również uległa podwyższeniu. W zależności od skali zniszczenia środowiska sąd może wymierzyć kary więzienia od 3 miesięcy do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, w przypadku skazania sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku, sąd będzie musiał orzec wobec niego nawiązkę w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln zł. Jeśli przestępstwo zostało popełnione nieumyślnie, nawiązka nie jest obligatoryjna, ale sąd również może ją orzec. Pozyskane w ten sposób środki trafią do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Posłużą nie tylko do usuwania skutków działalności przestępczej, ale także mają zasilać różne programy ekologiczne, mające na celu m.in. poprawę jakości powietrza lub wody w Polsce. Sąd będzie też mógł orzec konieczność przywrócenia zniszczonego/zanieczyszczonego miejsca do stanu poprzedniego.

1000 wagonów śmieci w lesie

Lasy Państwowe każdego roku wydają 20 mln złotych na uprzątnięcie terenów leśnych, z których wywozi się prawie 115 tysięcy metrów sześciennych odpadów. To ponad 1000 wagonów kolejowych wypełnionych po brzegi śmieciami. Nowe przepisy w połączeniu z wykorzystaniem nowoczesnych urządzeń rejestrujących, które mają zwiększyć skuteczność namierzania sprawcy, mają za zadanie odstraszyć tych, którym wydaje się, że las to dobre miejsce na resztki z remontu, stare opony czy lodówkę.

Nowe przepisy podwyższyły również maksymalną stawkę kary grzywny za usuwanie roślinności poprzez wypalanie gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów. Sprawca może zapłacić nawet 30 tys. zł.

Walka z wypalaniem traw to ciągle jedno z głównych zadań strażaków na wiosnę

Łatwiej też będzie ukarać firmy, które dopuszczają się zanieczyszczania środowiska. Do tej pory najpierw prawomocnie musiała być skazana osoba fizyczna, czyli np. prezes firmy, aby odpowiedzialność za zniszczenie środowiska ponosiła także sama spółka. 

Pozostaje mieć nadzieję, że wykrywalność sprawców wzrośnie, a co za tym idzie strach przed nieuchronnością kary skutecznie będzie odstraszał tych, którzy wywożą do lasu całe przyczepy odpadów, ale również tych, którzy potrafią przyjść na spacer z pełną butelką napoju czy chipsów, ale już zabranie pustych opakowań z powrotem wydaje się dla nich zbyt dużym wyzwaniem. 

Niebezpieczna droga do lasu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama