Pacjencie, mocz przelej sam!

Wizyty w punkcie pobrań nie należą do przyjemnych. Jak do tego dodamy konieczność wstania wcześnie rano i to w sobotę, po to by udać się na czczo do przychodni, jest to już sytuacja wystarczająco stresująca. Nasz czytelnik nie spodziewał się, że czekają go dodatkowe atrakcje. Jakież było jego zdumienie, kiedy w gabinecie usłyszał, że z przyniesionym, zakupionym w aptece pojemniczkiem na mocz musi się udać do łazienki, aby jego zawartość przelać do specjalnej próbówki, zgodnej z wymaganiami laboratorium współpracującego z przychodnią CMP Piaseczno. 

– Uwielbiam komedie Stanisława Barei, ale nie przypuszczałem, że sceny rodem z „Misia” będę musiał odegrać samemu, na czczo, w sobotę rano – mówi rozbawiony pacjent z Piaseczna. Rzecznik Centrum Medycznego CMP Magdalena Borgus potwierdza, że taka sytuacja mogła mieć miejsce i był to ze strony przychodni ukłon w stronę pacjenta. Próbówka, w której ostatecznie nasz czytelnik musiał oddać próbkę moczu to pojemnik, którego wymaga współpracujące z CMP Laboratorium Alab. 

Informacja powinna być

– O tym w jaki sposób mają być pobrane próbki informuje w CMP lekarz wydający skierowanie oraz recepcje – zaznacza Magdalena Borgus. – My idziemy pacjentowi na rękę i jeśli zdarzy mu się przynieść mocz w niewłaściwym pojemniku (bo np. skierowanie ma od lekarza spoza CMP) i nie został poinformowany, że powinien odebrać wcześniej pojemnik do badania w gabinecie zabiegowym. Pozwalamy jednak na „przelanie” moczu do właściwej próbówki, która umożliwi przyjęcie go do badania – zaznacza.

Teoretycznie więc pacjent, który otrzymuje skierowanie na badanie w którejkolwiek z placówek CMP, informację o tym, że niezbędny do jego wykonania pojemnik może pobrać bezpłatnie, powinien otrzymać od kierującego na badanie moczu lekarza, ewentualnie umawiając się na badanie w recepcji. Gorzej, jeśli ktoś zapomni taką informację przekazać lub pacjent ma skierowanie spoza CMP. Na stronie internetowej przychodni nie ma mowy o tym, że wymagany jest jakiś wyjątkowy, nietypowy pojemnik, a jedynie, że „materiał do badania należy dostarczyć w specjalnie przeznaczonym do tego pojemniku, który jest dostępny w aptece lub gabinecie zabiegowym”. 

Rzecznik CMP zaznacza, że przyjmowanie próbek moczu w nowych pojemnikach funkcjonuje już od jakiegoś czasu i przypadków podobnych do naszego czytelnika jest raczej niewiele.

– Opisana sytuacja, choć być może niezbyt komfortowa dla pacjenta, umożliwiła przyjęcie przyniesionego materiału do zbadania, zamiast odesłania go do domu z właściwym pojemnikiem i prośbą o ponowne przyjście – zauważa rzecznik CMP.

Czytaj także: Policjanci uratowali nastolatka