Widok pieszych przebiegających przez ulicę Jarząbka tuż przed skrzyżowaniem z ruchliwą drogą wojewódzką 721, nie należy do rzadkości. I trudno się im dziwić, bo bezpiecznego dojścia do zlokalizowanego na rogu obu dróg sklepu od strony Starej Iwicznej po prostu nie ma. Klienci sklepu przechodzą więc przez ulicę, narażając się na niebezpieczeństwo. Ruch jest w tym miejscu spory, a widoczność w przypadku czekających na podporządkowanej ulicy na możliwość skrętu samochodów, w tym ciężarowych, niestety nie najlepsza.
Jeden z mieszkańców zwrócił się z tą sprawą do gminy Lesznowola.
- Urzędnicy z Lesznowoli odesłali mnie do Piaseczna, a przecież teren ten należy już do gminy Lesznowola – dziwi się nasz czytelnik. Rzeczywiście granica obu gmin przebiega na wysokości ulicy Tukanów, więc wydawać by się mogło, że za ewentualne wyznaczenie przejścia dla pieszych w okolicach Biedronki w Starej Iwicznej odpowiada gmina Lesznowola. Ze względu jednak na bezpośrednie sąsiedztwo drogi wojewódzkiej zmianę organizacji ruchu należałoby ustalić również z MZDW. Czy takie kroki były podejmowane? A jeśli nie, to dlaczego? Na pytania o możliwość wyznaczenia przejścia dla pieszych w tym miejscu, gmina Lesznowola na razie nam nie odpowiedziała. Gmina Piaseczno przyznaje z kolei, że w ramach bieżącego utrzymania w porozumieniu z Lesznowolą np. odśnieża całą ulicę Jarząbka, ale tematem przejścia dla pieszych się nie zajmowała.
Przejście – to skomplikowane
Bez wątpienia przeszkodą w realizacji tego przedsięwzięcia jest brak chodnika prowadzącego do ewentualnego przejścia. Piesi poruszają się wydeptaną na pasie zieleni ścieżką, więc aby spełnić wymogi techniczne dla przejść dla pieszych, gmina lub MZDW musiałyby wybudować, choć fragment chodnika po zachodniej stronie ulicy. Inwestycję wstrzymują też prawdopodobnie prace nad projektem budowy tzw. 721 bis. Według pierwotnych planów nowy przebieg drogi wojewódzkiej miał się łączyć z istniejącym odcinkiem dwupasmówki kawałek przed skrzyżowaniem z ul. Mleczarską/Powstańców Warszawy. A na skrzyżowaniu z ul. Jarząbka planowana była budowa ronda. Jednak patrząc na trwającą właśnie budowę osiedla na terenie przez który, według projektu sprzed kilku lat, miała prowadzić droga, wydaje się mało prawdopodobne, by przebiegała przez lub w bezpośrednim sąsiedztwie budynków. Prawdopodobnie więc nieco zmieniony zostanie łuk drogi w tym miejscu. Niewykluczone więc, że do czasu realizacji budowy nowego przebiegu drogi 721 (wciąż nie jest gotowy projekt), zmian w organizacji ruchu w rejonie skrzyżowania ulic Jarząbka i Nowej nie będzie.
Zgodnie z przepisami, jeśli w rejonie skrzyżowania nie ma przejścia dla pieszych, prawo dopuszcza przechodzenie przez jezdnię mimo braku pasów. Tak więc przechodzący nie łamią przepisów, choć bez wątpienia wyznaczone przejście zwiększałoby ich bezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze