Po przybyciu na miejsce zdarzenia służby ratunkowe zastały tylko kierowcę audi, który wymagał hospitalizacji. Około 20-letni mężczyzna trafił do szpitala.
Jedno z aut wylądowało na pasie zieleni. Pojazdy uszkodziły infrastrukturę drogową, w tym sygnalizację świetlną. – Trwa wyjaśnienie okoliczności i przyczyn zdarzenia, jak również tego, kto siedział za kierownicą lexusa – poinformowała sierż. szt. Wioletta Domagała z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Ucieczka z miejsca wypadku najpewniej nie pomoże uniknąć kary, a konsekwencje mogą być jeszcze poważniejsze. Ponieważ najczęściej uciekają kierowcy, którzy byli pod wpływem alkoholu lub narkotyków, traktuje się ich tak, jak tych przyłapanych na jeździe w stanie nietrzeźwości. Sprawcy poważnego wypadku, który uciekł z miejsca zdarzenia, może grozić kara więzienia od 2 do 12 lat, ale z tym przestępstwem łączy się także inne. Za nieudzielenie pomocy ofierze wypadku grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto taki kierowca straci prawo jazdy, w najlepszym wypadku na kilka lat, w najgorszym nawet dożywotnio. Wszystko zależy od okoliczności i skutków wypadku, na podstawie których karę wymierza sąd.
Napisz komentarz
Komentarze