Wiosenna aura sprzyja wycieczkom rowerowym. Coraz więcej osób decyduje się też na dojazd dwuśladem do miejsca pracy. Takie rozwiązanie jest nie tylko tańsze, ale i zdrowsze. Niestety jazda po piaseczyńskich drogach dla rowerów kosztuje nierzadko sporo nerwów.
– Jadąc rekreacyjnie trasą dla rowerów od stadionu miejskiego wzdłuż Alei Kalin, musiałam pokonać prawdziwy tor przeszkód – opowiada pani Karolina (imię i nazwisko znane redakcji). – Po drodze biegały dzieci, spacerowały rodziny całą szerokością drogi rowerowej, mimo że po drugiej stronie jezdni jest chodnik dla pieszych. Przed wiaduktem niemal całą szerokością drogi rowerowej szła kobieta z małym dzieckiem. Zwróciłam jej grzecznie uwagę, że to jest infrastruktura rowerowa, a ona ma ścieżkę dla pieszych po drugiej stronie. Odpysknęła mi, że skoro mogła tu przejść przejściem dla pieszych, to przecież oznacza, że może tu chodzić. Wraz z mężem zwróciliśmy uwagę kilku innym osobom, nikt nie powiedział „przepraszam”, nikt nie przeszedł na chodnik. Usłyszeliśmy za to niewybredne komentarze skierowane pod naszym adresem – dodaje kobieta.
Ile kosztuje spacer drogą rowerową?
Spacerowanie czy bieganie po drodze rowerowej to wykroczenie, za które grozi mandat w wysokości 50 zł. Piesi mają obowiązek korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych (wyjątkowo może skorzystać ze ścieżki rowerowej, gdy przy drodze nie ma chodnika lub jest w remoncie). Piesi nie mogą więc poruszać się po drodze dla rowerów, a rowerzyści po chodniku czy jezdni, jeśli mają możliwość skorzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów. Na ciągach pieszo-rowerowych każdy cyklista czy kierujący hulajnogą zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności, redukcji prędkości i ustępowania pierwszeństwa pieszym.
Stosunkowo nowym zjawiskiem wśród rowerzystów jest jednoczesna jazda i prowadzenie rozmów telefonicznych z aparatem przy uchu. Takie zachowanie może doprowadzić do tragedii, a policja może za nie wlepić mandat w wysokości do 500 zł.
Potrącenie na drodze rowerowej
Kierowcom przypominamy, że na przejściach dla pieszych, ale też przejazdach dla rowerzystów, zobowiązani są do zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa pieszym i cyklistom czy osobom poruszającym się na hulajnogach. Najwidoczniej zapomniała o tym 69-latka kierująca mercedesem. W niedzielę (14 maja) po południu na skrzyżowaniu ul. Akacjowej z Aleją Kalin potrąciła na przejeździe rowerowym 44-letniego rowerzystę. Szczęśliwie mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń, zapewne przyczynił się do tego fakt, że był wyposażony w kask. Kobietę ukarano 1500 zł mandatem.
Napisz komentarz
Komentarze