- Z worków okrutnie śmierdzi, nie da się do nich podejść - poinformowali nas zszokowani znaleziskiem członkowie z grup Kajaki Piaseczno i Kajaki Mazowsze, którzy natknęli się na osiem dużych worków. Sprawę natychmiast zgłosili służbom. - Worki znalezione w ramach cyklicznego sprzątania rzeki Jeziorki. Wolontariusze w ramach działania kajakimazowsze.pl sprzątają rzekę cały rok głównie zimą i sprawdzają jej stan. Dziś w ramach spływu z Bogatek do Konstancina właśnie to znaleźliśmy - relacjonuje jeden z nich.
Obecnie na miejscu pracują służby. Z jednego z worków wystaje zwierzę, prawdopodobnie pies w typie owczarka niemieckiego. - To jest coś nie do opisania, w dodatku mogło wywołać epidemię - dodaje jeden z kajakarzy.
Czekamy na oficjalny komunikat służb w tej sprawie. Nie wykluczone, że zwierzęta pochodziły z hodowli. Prawdopodobnie worki ktoś przywiózł w tej rejon Piaseczna, bo obecnie stan wody w Jeziorce jest zbyt niski, aby wraz z nurtem mogły pokonać znaczną odległość.
Na miejscu służby z Piaseczna i Warszawy
Na miejscu są nasi pracownicy. Powiadomiona została Straż Pożarna, Policja prowadzi dochodzenie- więcej informacji uzyskam, kiedy pracownicy wrócą z terenu - poinformowała nas Anna Truszczyńska p.o. Kierownika
Zespołu Komunikacji i Edukacji Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie.
Jak informuje Komendant Straży Miejskiej w Piasecznie Jacek Anczarski, w godzinach porannych SM została powiadomiona, że w korycie rzeki Jeziorki leżą foliowe worki. Na miejsce udał się patrol SM, który je zlokalizował. Z uwagi na brak możliwości dostania się do worków od strony lądowej, strażnik nie był w stanie dotrzeć, nawet po wejściu do wody, do miejsca pozostawienia worków, a tym samym ustalić co się w nich znajduje. Wobec tego sprawa została przekazana do Wód Polskich, które sprawują nadzór nad rzeką.
Z informacji, które straż miejska uzyskała od dyżurnego KPP w Piasecznie wynika, że Wody Polskie sprawę przekazały policji.
Napisz komentarz
Komentarze