O konieczności rozbudowy oczyszczalni mówiło się już od miesięcy, ale mieszkańców idea ta nie tylko przeraża, ale też dziwi. W sierpniu z ich udziałem odbyło się nawet posiedzenie komisji ochrony środowiska i ładu przestrzennego Rady Miejskiej w Piasecznie. Spotkał się z nimi m.in. prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Paweł Wojciechowski. Jednym z najbardziej istotnych problemów zgłaszanych przez osoby mieszkające w pobliżu oczyszczalni zlokalizowanej przy ul. Herbacianej Róży, bynajmniej nie był zapach kwiatów, a regularnie pojawiający się odór.
– Mieszkańcy chcą ograniczenia odorów także po rozbudowie oczyszczalni i zwiększenia jej mocy. Prosiliśmy o zmierzenie odorów/smrodu zarówno obecnie, jak i po modernizacji. Będziemy o to dodatkowo wnosić do Komisji oraz PWIK Piaseczno – mówi Joanna Morawska, sołtyska Wólki Kozodawskiej. – Mieszkańcom zależy też na tym, aby sprawa smrodu stała się przedmiotem zapisów w Decyzji Środowiskowej, które będą pełniły ważną przesłankę dla inwestora, czyli PWIK Piaseczno, aby parametr ten był istotnym czynnikiem dla środowiska i mieszkańców przy projektowaniu i realizacji rozbudowy oczyszczalni w Wólce Kozodawskiej – dodaje.
Nie chcą ścieków z Prażmowa
Mieszkańców sołectwa dziwi fakt, że inwestycji nie zawarto w wieloletnim planie rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych na lata 2021-2024. Życzyliby sobie raczej zamknięcia oczyszczalni, a nie rozbudowy. Nie rozumieją, skąd tak nagła potrzeba realizacji inwestycji. Jak podkreślają, kanalizacja miała być dla mieszkańców gminy Piaseczno, a nie innych ościennych miejscowości i fakt, że przyjmowane są do niej ścieki z sąsiedniej gminy Prażmów, budzi u nich dużą frustrację i strach.
– Sieć kanalizacji sanitarnej na terenie Gminy Prażmów połączona jest z siecią kanalizacji sanitarnej w Gminie Piaseczno. Wszystkie ścieki są odbierane przez oczyszczalnię w Wólce Kozodawskiej – przyznał Artur Woźniakowski, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunalnego w Prażmowie. Jak się dowiedzieliśmy, gmina Prażmów jest na etapie opracowywania koncepcji budowy oczyszczalni. –Kolejnym krokiem będzie wystąpienie o uzyskanie decyzji środowiskowej. Przy dobrych wiatrach oczyszczalnia powstanie w ciągu 3 do 5 lat – dodaje Woźniakowski.
Będzie niezależny inspektor strony społecznej
Podczas posiedzenia komisji ochrony środowiska i ładu przestrzennego przedstawiciele PWiK nie byli w stanie zapewnić, że uciążliwy już teraz odór nie będzie odczuwalny po modernizacji. Jak tłumaczono, rozbudowa oczyszczalni jest niezbędna ze względów technicznych i z uwagi na konieczność dostosowania się spółki PWiK do wymagań związanych z jakością odprowadzanej wody. Rozbudowa ma być konieczna także z uwagi na potrzebę podłączania nowych odbiorców, m.in. z Grochowej i Bogatek, a także kolejnych budynków na terenie gminy.
Podczas spotkania prezes PWIK wyraził zgodę, aby modernizację oczyszczalni nadzorował niezależny inspektor strony społecznej.
W związku z wieloma wątpliwościami mieszkańców sołtys Joanna Morawska wystąpiła do PWIK Piaseczno z prośbą o zorganizowanie bezpośredniego spotkania z projektantem rozbudowy. Ma się ono odbyć pod koniec września.
Napisz komentarz
Komentarze