Mieszkańcy od dawna domagali się puszczenia na trasie z Julianowa i Józefosławia autobusów przegubowych. Zdarza się bowiem, że pojazdy obsługujące linie L39 i 739 nie są w stanie zabrać kolejnych pasażerów, a ci, którym udało się wsiąść, podróżują w ogromnym ścisku.
– W przypadku linii 739 najlepszym rozwiązaniem jest zastąpienie krótkich autobusów, autobusami przegubowymi, które są w stanie zabrać dwa razy więcej pasażerów. Jednak aby długi autobus mógł jeździć dotychczasową trasą potrzebna jest przebudowa niektórych ulic i skrzyżowań, a to oznacza, że nie jest to rozwiązanie możliwe do wdrożenia natychmiast – poinformował dziś rano Robert Widz, wiceburmistrz miasta i gminy Piaseczno. – Jednak okazuje się, że nie ma rzeczy niemożliwych! Po wielu wspólnych dyskusjach i analizach ZTM zaproponował rozwiązanie, które jest możliwe do uruchomienia „na już” i znakomicie poprawi sytuację przewozową w Józefosławiu. Właśnie trwa briefing prasowy, na którym Pan Michał Olszewski Wiceprezydent Miasta Stołecznego Warszawy i Daniel Putkiewicz Burmistrz Miasta i Gminy Piaseczno ogłaszają uruchomienie w godzinach porannego szczytu dodatkowych kursów autobusów przegubowych 739 na skróconej nieco trasie. Dzięki temu w jednej godzinie będzie 8 kursów, co ok. 6-9 minut, gdzie co drugi kurs będzie realizowany przez autobus przegubowy – dodał w swoim komunikacie.
Jak podał burmistrz Daniel Putkiewicz, przegubowe autobusy pojadą trasą od przystanku Nadziei, zagęszczając w Józefosławiu liczbę kursów w porannym szczycie do 8 na godzinę. - Dzięki kursowaniu autobusu co 6-8 minut, z czego co drugi realizowany będzie przez autobus przegubowy, podaż miejsc w porannym szczycie zwiększy się o 72% - dodał Daniel Putkiewicz.
Tu też mieszkają ludzie!
Jak poinformował wiceburmistrz, warszawski Zarząd Transportu Miejskiego planuje wprowadzenie zmiany w ciągu 2 tygodni. Nowy rozkład jazdy ma pojawić się na stronie internetowej www.wtp.waw.pl na początku przyszłego tygodnia.
Choć władze Piaseczna zapewniają, że transport publiczny jest dla nich priorytetem, to po ogłoszeniu nadciągających zmian na północy gminy, pojawiła się lawina głosów niezadowolenia z innych miejscowości. – Skoro w Józefosławiu się da, to na naszym krańcu gminy na pewno też, prawda? My co prawda mamy kursy co 1-2 godziny nie co 6 minut, ale też w godzinach szczytu mieszkańcy nie mieszczą się do autobusu. Rano nie da się dojechać do szkoły, pracy, lekarza, a powrót po południu do domu jest męką – napisała Zuzanna Kownacka, sołtyska wsi Henryków-Urocze pod komunikatem wiceburmistrza. – Tylko Józefosław liczy się? Chyliczki mają większy problem! Panie Robert Widz , L32/L52 jeżdżą wraz z linią 724 to ok? Linia 724 co godzinę to ok? Linia L32/52 tylko 5 dni w tygodniu to ok? Linia 724 co 2 godziny w weekend to ok ? Jak wypadnie z trasy w tygodniu trzeba czekać 2 godziny w weekend 4 godziny to ok ? My na trasie linii 724 jesteśmy jak odpad traktowani i zmuszeni jeździć taksówkami lub uberem lub w lepszym wypadku po 4 km piechotą i to dotyczy nie tylko osób niepełnosprawnych matek z dziećmi, ale i osób starszych – skarżył się pan Paweł. – Może w końcu ktoś zauważy – tu mieszkają ludzie – dodał.
Dalsze zmiany na wiosnę?
Uwagę na konieczność wdrożenia zmian „na już” w kursowaniu L12 i L2 zwróciła także pani Dominika, a pani Anna opublikowała zdjęcie młodzieży, „upychającej się” do przepełnionego autobusu linii L13.
Jednak w obliczu problemów kadrowych ZTM-u i finansowych gminy Piaseczno, dalszy rozwój komunikacji może być trudny do zrealizowania. – Transport publiczny będzie priorytetem, jeśli pojawią się dodatkowe środki – zapewniał kilka tygodni temu Daniel Putkiewicz, burmistrz Piaseczna. Jak wyjaśnił, wiosną 2024 roku będzie można pochylić się nad dołożeniem środków, aby zwiększyć liczbę kursów. Jest to uzależnione od ewentualnych zmian ustawowych w podatkach i wyliczeniach w systemach wyrównawczych.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze