Przypomnijmy, że prace na linii kolejowej nr 12 Skierniewice – Łuków i most na rzece Wiśle uzyskały dofinansowanie z Unii Europejskiej. Jest to jeden z czterech projektów polskich inwestycji transportowych z zakresu Mobilności Wojskowej. Projekt zakłada poprawę jakości połączenia kolejowego, w tym modernizację dwutorowej linii kolejowej na odcinku Góra Kalwaria – Glinki. W związku z planowaną modernizacją powstał pomysł ujęcia w projekcie ścieżki pieszo-rowerowej przez most kolejowy. Obecnie obie miejscowości łączą dwa mosty: kolejowy i kołowy. Żaden z nich jednak nie posiada bezpiecznego połączenia pieszo-rowerowego. Poza celem turystycznym, rzeczona ścieżka mogłaby też zapobiec wykluczeniu komunikacyjnemu mieszkańców.
Petycję online podpisały setki osób, które uwierzyły w ten pomysł. 25 kwietnia 2024 r. Marcin Podgórzak, autor petycji, otrzymał odpowiedź od PKP PLK w sprawie ścieżki pieszo-rowerowej.
– Spółka informuje, że projekt pn. „Prace na linii kolejowej nr 12 Skierniewice – Łuków (C-E20)” jest na bardzo zaawansowanym poziomie; projekt budowalny został opracowany i odebrany, a obecnie trwa oczekiwanie na wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Wyjaśniamy, że obecnie nie przewiduje się wprowadzania korekt do projektu budowalnego opracowanego w ramach ww. inwestycji oprócz wynikających z decyzji administracyjnych.
Czytaj także Rowerem przez Wisłę
W piśmie podkreślono również, że zwiększenie zakresu umowy na opracowanie dokumentacji budowy kładki na moście kolejowym spowodowałoby znaczące opóźnienia modernizacji linii kolejowej nr 12. Dodatkowo problemem jest fakt, że most kolejowy w Górze Kalwarii wpisany jest do ewidencji zabytków, co utrudnia dobudowanie kładki.
Zwrócono również uwagę, że etap projektowy trwa od 2019 roku i od tego czasu od jednostek samorządu terytorialnego, które brały udział w opiniowaniu dokumentacji, Spółka nie otrzymała informacji na temat potrzebny budowy kładki pieszo-rowerowej.
– Informujemy ponadto, że realizacja tzw. „Bezpiecznej ścieżki pieszo-rowerowej przez most kolejowy Glinki – Góra Kalwaria” nie byłaby związana z infrastrukturą pasażerską i dojściem do peronów, natomiast służyłaby wyłącznie lepszemu skomunikowaniu mieszkańców zamieszkałych po obu stronach rzeczki Wisły oraz sąsiednich miejscowości. (…) do zadań własnych gminy należy m.in. obowiązek zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty, w szczególności w zakresie gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego – brzmi odpowiedź.
Czy to oznacza, że pomysł upadł? Niekoniecznie.
– Niemniej Spółka, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców oraz samorządów, przeanalizuje możliwości techniczne przygotowania obiektu pod ewentualne dobudowanie kładki pieszo-rowerowej, w czasie kiedy powstanie infrastruktura drogowa, która mogłaby stanowić ciąg pieszo-rowerowy razem z kładką po stronie zachodniej mostu, aktualnie taka infrastruktura nie istnieje. Podkreślamy, że z uwagi na charakter wniosku ewentualna inicjatywa dotycząca planowania i potencjalnej realizacji przedmiotowego zadania powinna odbyć się przy udziale zainteresowanych jednostek samorządu terytorialnego – dodano na końcu pisma.
Nadzieje na kładkę pieszo-rowerową ma nadal Marcin Podgórzak, autor petycji online.
– Po zasięgnięciu opinii ekspertów, biur projektowych oraz firm współpracujących z PKP PLK S.A. w interpretacji pisma odpowiadającego na naszą petycję wniosek jest jeden, temat kładki pieszo-rowerowej nie jest przesądzony, należy dalej rozmawiać i działać bo nadal istnieje szansa budowy. Dostępna dokumentacja projektowa modernizacji LK 12 została sporządzona 22.06.2020 r. i przewidywała dwa różne warianty: 1. Budowa nowego mostu z rozbiórką starego (rekomendowany). 2. Remont mostu starego. Wpis istniejącego mostu do Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków natomiast był w sierpniu 2021 r. W związku z wpisem oraz ujęciem tego teraz w piśmie od PKP PLK S.A. nie znamy do końca wybranego wariantu, a to jest rzecz kluczowa, która może zaważyć przy dalszych rozmowach i negocjacjach z PKP. Nie znamy do końca przyszłego losu istniejącego mostu i to będziemy chcieli poznać. Ostatnio przeprowadziłem również ciekawą i merytoryczną rozmowę z panem posłem Piotrem Kandybą, który zadeklarował swoją pomoc oraz planujemy spotkanie i rozmowę z PKP PLK S.A. w odpowiednim gronie – mówi Marcin Podgórzak, autor petycji.
Napisz komentarz
Komentarze