Pijany skuterzysta wpadł w ręce policjantów sobotę. Badanie alkomatem wykazało, że ma on blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kilka dni wcześniej w Rembertowie policjanci dostrzegli i zatrzymali do kontroli motocyklistę bez kasku. - Ku ich zdziwieniu, kierujący kask posiadał, ale służył mu zupełnie do czego innego. Mianowicie 57-latek przewoził nim... puste butelki po piwie - informuje st. asp. Magdalena Gąsowska, rzeczniczka piaseczyńskiej policji.
W dodatku okazało się, że motocyklista jest nietrzeźwy - miał 1 prom. alkoholu.
Obaj nieodpowiedzialni mężczyźni staną przed sądem.
Policja przypomina - każda, nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu, obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Nietrzeźwy kierowca na drodze to zagrożenie nie tylko dla niego samego, ale też dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
Napisz komentarz
Komentarze