Reklama

Dzieci pływają w Wiśle bez opieki. Ratownicy pokazują, jak dochodzi do utonięć

Już trzy osoby utonęły w te wakacje na terenie powiatu piaseczyńskiego. Mimo licznych apeli służby wciąż obserwują mnóstwo niebezpiecznych sytuacji.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Materiał filmowy: Piaseczyński WOPR – Grupa Interwencyjna Góra Kalwaria

W ubiegłym roku na terenie powiatu nie doszło do żadnego wypadku, ale rok wcześniej w Wiśle utonęło dwóch nastolatków.  

Te wakacje już są rekordowe, bo utonęły już trzy osoby, ale zatrważająca liczba utonięć dotyczy całego kraju. Przykładowo na Warmii i Mazurach w ubiegłoroczne wakacje utonęło łącznie 10 osób, w te już 14, a przed nami jeszcze kilka letnich tygodni. Według prognoz, sierpień ma być równie ciepły, a więc pokusa wejścia do wody wciąż będzie duża.  

Silny nurt oraz nieregularne dno

Główne przyczyny nieszczęść nad wodą to alkohol, brawura, ale także po prostu bezmyślność bądź ślepa wiara w to, że „nam się to nie przydarzy”. Najczęściej dochodzi do nich w rzekach i jeziorach. Na Wiśle służby niemal każdego dnia obserwują zachowania, które mogą doprowadzić do tragedii. 

– Dzieci pływające same bez opieki dorosłych, osoby wchodzące na przykosy, czy w miejsce w rejonie tamy wojskowej, gdzie mamy do czynienia z wirami i cofką – wymieniają ratownicy Piaseczyńskiego WOPR – Grupa Interwencyjna Góra Kalwaria. 

Ratownicy zwracają także uwagę na przykosę przy moście samochodowym, która jest bardzo niebezpiecznym miejscem do kąpieli. Niestety chętnych na nią w tym miejscu nie brakuje.

Służby czuwają nad bezpieczeństwem odpoczywających nad Wisłą, wykorzystując m.in. łódź RIB oraz jeden ze skuterów wodnych z platformą LifeSled. Jak podkreślają, w ostatnim dniach udało im się zapobiec kilku potencjalnie niebezpiecznym sytuacjom.

Przypominamy, że kąpiel w Wiśle jest zabroniona z uwagi m.in. na jej silny nurt oraz nieregularne dno, co widać na filmie, przygotowanym przez ratowników Piaseczyńskiego WOPR – Grupa Interwencyjna Góra Kalwaria. Łamanie zakazów kąpieli jest wręcz śmiertelnie niebezpieczne. 

 

CZYTAJ TEŻ: 

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama