Gmina nie pozostawia złudzeń – stan ulicy Cisowej w Zalesiu Dolnym nie poprawi się do końca remontu torowiska.
Powraca temat stanu dróg rozjeżdżanych w związku z przebudową linii kolejowej w Piasecznie. Czytelnicy zwracają uwagę, że ulica Cisowa, która rzekomo nie miała być używana przez pojazdy budowy, nadal jest przez nie używana, czego efektem są głębokie koleiny. Tym razem trudno zrzucić winę na roztopy czy ulewne deszcze. Oczywiście informują o tym Ratusz, ale ten nie podejmuje działań.
– Trwa remont kolei, samochody muszą jakoś dojeżdżać i nie ma co na razie poprawiać – tłumaczy Naczelnik Wydziału Transportu i Infrastruktury Włodzimierz Rasiński. – Jak się skończy przebudowa na tym odcinku torowiska, wtedy ulica zostanie wyrównana – zaznacza.
Kolejny przejazd równiarki nie jest rozwiązaniem oczekiwanym przez wszystkich.
– Równiarki tak równają, że za chwilę zostanie nam już tylko warstwa piasku – zauważa Adam Ładowski z Zalesia Dolnego. – Kiedyś ulica Cisowa była na jednym poziomie z aleją Kalin, a teraz? – pyta retorycznie. Rzeczywiście przy wjeździe od al. Kalin w ulicę Cisową trzeba uważać na zawieszenie samochodu. Rasiński zapewnia jednak, że przed równaniem zostanie dosypany tłuczeń tam, gdzie to konieczne. Oczywiście naprawa dróg leży w gestii wykonawcy przebudowy, zadaniem gminy będzie tylko nadzorowanie wykonania tego obowiązku.
– Ulica została utwardzona do ostatniej posesji i na tym odcinku warunki są dobre – uspokaja Włodzimierz Rasiński. Innymi słowy należałoby uznać, że dalszy odcinek ulicy nie jest nikomu potrzebny. A spacerowicze i rowerzyści muszą sobie jakoś radzić w koleinach.
Napisz komentarz
Komentarze