O Festiwalu Piosenki Dołującej z Katarzyną Hernik rozmawiała Agnieszka Deja.
Czym jest Festiwal Piosenki Dołującej?
K.H.: To jedyne takie wydarzenie w Polsce. Mamy wiele festiwali piosenki turystycznej, literackiej, popowej itp. Pomysłodawcy, czyli artyści związani z Zalesiem Górnym, postanowili zrobić festiwal inny niż wszystkie. Zarazili swoim pomysłem Andrzeja Poniedzielskiego, który napisał motto festiwalu i włączył się w samo wydarzenie. Trzeba pamiętać, że mimo nazwy, nie jest naszym celem wywołanie w publiczności śmiechu przez łzy, to nie o to chodzi. Nie chcemy, by ludzie pomyśleli, że to festiwal, gdzie się zasiada i rwie szaty z żalu i beznadziei. Chodzi o to, byśmy pokazali, że potrafimy się sami z siebie pośmiać. Tak naprawdę to bardzo wesoły festiwal.
W tym roku odbędzie się 5 edycja Piosenki Dołującej. Nazwa jak i sam festiwal przyjęły się nie tylko w Piasecznie i okolicach, ale ogólnie w całej Polsce, co widać po publiczności, która przyjeżdża do nas spoza Mazowsza i odjeżdża zachwycona atmosferą i pięknymi okolicznościami przyrody.
Dlaczego to tak wyjątkowa impreza?
K.H.: Po pierwsze sama idea festiwalu wyróżnia go na tle podobnych imprez. Po drugie dlatego, że organizują go trzy podmioty – Centrum Kultury, Nadleśnictwo Chojnów i Stowarzyszenie Przyjaciół Zalesia Górnego i każdy z nich wnosi nową jakość, a po trzecie – Dyktator artystyczny, który odpowiadając za dobór artystów, ciągnie poziom festiwalu w górę. Wyjątkowe są atmosfera, miejsce, tematyka i artyści, którzy przyjeżdżają, by na nim wystąpić. Właśnie to wszystko sprawia, że festiwal zyskał ogromną popularność nie tylko w Piasecznie, lecz w ogóle w całej Polsce – w zeszłym roku przybyło na niego blisko tysiąc osób, w tym roku – o ile pogoda pozwoli – na pewno będzie podobnie.
A co wyjątkowego czeka nas w tym roku?
K.H.: Wyjątkowy zapewne jest już sam fakt, że festiwal się odbędzie (śmiech). W tym roku swój recital będzie miał Andrzej Poniedzielski. Na festiwalu wystąpi zespół Mikroklimat – znany w całej Polsce, a pochodzący stąd, z Zalesia Górnego. Specjalnie na Piosenkę Dołującą powstał też wyjątkowy duet, w skład którego wchodzą Wojtek Jarociński i Wacek Juszczyszyn z Wolnej Grupy Bukowina. Wyjątkowe w tej edycji jest też to, że wielu wykonawców napisało piosenki specjalnie na tę imprezę.
Dlaczego warto wziąć udział w festiwalu?
K.H.: Warto tu pobyć, poprzebywać w tej atmosferze, bo jest zupełnie inna – niby festiwalowa, ale w miejscu zupełnie z festiwalem się niekojarzącym. Po drugie można usłyszeć piosenki nigdzie indziej niewykonywane i to przez ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. To dość wymagający festiwal dla publiczności, głównie od strony artystycznej. I chyba najważniejsze – nigdzie indziej nie ma takiego festiwalu, dlatego warto przyjść i posłuchać. Zapraszamy w sobotę 2 września jak zwykle na Zimne Doły.
Napisz komentarz
Komentarze