Przez miesiąc Komitet „Ratujmy Kobiety 2017” zebrał 55 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie. W Piasecznie podpisy można składać np. w soboty na rynku.
Do 10 października Komitet musi zebrać 100 tys. podpisów. Akcja nabiera tempa, więc nie dość, że nie powinno być problemu z zebraniem wymaganych podpisów, to powinno się udać zwielokrotnić wymaganą liczbę.
O co chodzi?
Obywatelski projekt ustawy jest odpowiedzią na próby ograniczania praw kobiet w Polsce. Główne założenia projektu ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie, to przywrócenie pełni praw reprodukcyjnych, w tym prawa do legalnego przerywania ciąży do końca 12. tygodnia; wprowadzenie do szkół edukacji seksualnej w taki sposób, aby była ona dostosowana do wieku oraz etapu rozwoju uczniów; zapewnienie łatwego i darmowego dostępu do antykoncepcji; przywrócenie antykoncepcji awaryjnej bez recepty czy uregulowanie stosowania klauzuli sumienia przez lekarzy ginekologów.
– Widać, że nasze działania są coraz bardziej potrzebne. Zbiórka idzie prawie dwa razy szybciej niż w ubiegłym roku, kiedy to zbierałyśmy podpisy pod podobnym projektem – mówi Barbara Nowacka, pełnomocniczka Komitetu „Ratujmy Kobiety 2017”.
Zdaniem Komitetu wprowadzenie ustawy wg ich projektu dostosuje obowiązujące ustawodawstwo do gwarancji zawartych w Konstytucji oraz zlikwiduje podziemie aborcyjne.
„Kobiety Piaseczno” także zbierają podpisy, m.in. w każdą sobotę od 12.00 do 14.00 na rynku w Piasecznie. Możesz także dołączyć do zbierających. Strona na Facebooku: www.facebook.com/kobietypiaseczno/
Napisz komentarz
Komentarze