Ogródki na osiedlu Saturna, po niedzielnej ulewie, zatonęły.
Zaraz za płotami budowana jest betonowa droga, która jak twierdzą mieszkańcy, jest wyżej niż ogródki. Dokładnie rok temu pisaliśmy o proteście mieszkańców osiedla Saturna („Saturna protestuje w sprawie Wenus” PP nr 119). Zarządca drogi, czyli gmina, otworzyła wówczas zamkniętą od strony Wilanowskiej ulicę Wenus i wpuściła tym samym na nieutwardzony odcinek Wenus ciężki sprzęt używany do budowy nowego osiedla. Przy okazji objazd ulicą Wenus zrobili sobie mieszkańcy Józefosławia, ponieważ zamknięte zostało skrzyżowanie Cyraneczki z Julianowską. Skutkiem tego mieszkańcy Saturna utonęli w kurzu. Mieszkańcy bali się także o konstrukcję swoich domów. Żądali powrotu barierek albo utwardzenia drogi, oraz ograniczenia tonażu pojazdów. Gmina kończy właśnie utwardzanie Wenus. Droga jest szeroka, z chodnikami, z kostki. Zanim nastąpił jej odbiór, przyszła jednak ogromna ulewa. – W ogrodach baseny, woda wdziera sięjuż do domów, zaczynają przemiękać parkiety – informuje na Facebooku pani Julita mieszkanka osiedla. – Zaznaczam, że NIGDY wcześniej nie było takich problemów. Jednocześnie od kilku dni wybija nam kanalizacja w kuchennych zlewach. Józefosław ma problem z odwodnieniem, to widać po każdej ulewie. Zalane ulice, zagubione tablice rejestracyjne, utopione samochody. Zalewanie domów to jednak dużo większy problem. – Nasze domy nie są podpiwniczone, ale są to nisko posadowione budynki w technologii drewnianej, które za chwilę zaczną rozmiękać... – mówi nam pani Julita. – Droga jest wyżej niż nasze ogródki, a co gorsza spadek poprzeczny na drodze też jest w naszą stronę, zresztą wbrew ukształtowaniu terenu. Pod wpisem pani Julity mieszkańcy obwiniają przede wszystkim zbyt duże zabetonowanie Józefosławia. Wskazują, że każdy wolny skrawek staje się parkingiem, a drzewa wycięto. Ziemia po prostu nie wchłania wody, która spływa tam, gdzie ma ujście. Szkoda, że ujście ma w domach.
Napisz komentarz
Komentarze