Reklama

Czy koalicja przetrwa?

Czy koalicja przetrwa?

Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu poznamy kandydata na nowego członka zarządu powiatu.

 

W związku z tym, że 8 stycznia większość radnych poparła wniosek starosty Wojciecha Ołdakowskiego o odwołanie ze stanowiska Katarzyny Paprockiej na jej miejsce zostanie powołana nowa osoba. Samorząd powinien dokonać nowego wyboru w ciągu miesiąca. W związku z tym, że powiatem rządzi koalicja PO-PiS, a Paprocka była powołana do zarządu z ramienia PiS oczywistym jest, że nowy członek zarządu zostanie zaproponowany przez klub Prawa i Sprawiedliwości. Odkąd tylko pojawiły się pogłoski o tym, że w zarządzie ma nastąpić zmiana, większość radnych była przekonana, że miejsce Paprockiej zamierza przejąć Sergiusz Muszyński.

Muszyński, jako przewodniczący struktur powiatowych partii, apelował do koalicjanta o „dotrzymanie warunków umowy koalicyjnej” podczas głosowania w sprawie odwołania Katarzyny Paprockiej. Członkowie Prawa i Sprawiedliwości nie ukrywają umiarkowanego entuzjazmu dla obecności w zarządzie powiatu Sergiusza Muszyńskiego, stąd mieli obawy w kwestii poparcia wniosku Ołdakowskiego. Obie strony nie ukrywają zadowolenia z wypracowanych przez koalicję efektów w postaci zdecydowanego zwiększenia efektywności działań tej jednostki samorządowej. I obie strony deklarują chęć kontynuowania tej współpracy do końca kadencji. Pytanie brzmi, czy jeśli kandydatem PiS na wakat po Paprockiej będzie Muszyński, PO zdecyduje się ostatecznie poprzeć tę kandydaturę czy jednak będzie obstawać na stanowisku, że „Muszyński to upolitycznienie powiatu”, jak powtarza wielu członków Platformy. Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje koalicjanta, bo w tej chwili ma w Radzie Powiatu zaledwie 7 głosów. Jeśli nie dogada się z PO, potrzebowałoby porozumienia z Klubem Nasza Gmina Nasz Powiat. Wprawdzie byłaby to bardzo słaba (15 głosów na 29), ale jednak większość. Podczas głosowań związanych z odwołaniem Katarzyny Paprockiej, Józef Zalewski zdecydowanie opowiadał się przeciw i otwarcie powiedział: „Po prostu potrzebne jest miejsce dla nowej osoby, nowego członka zarządu. (…) My nie będziemy brali udziału w tych zabawach, róbcie co chcecie, my jesteśmy przeciwko tym działaniom”. Czy jednak ewentualna oferta wejścia do koalicji nie przekona członków Klubu Nasza Gmina Nasz Powiat trudno wyrokować.

Sergiusz Muszyński poinformował nas, że władze okręgowe partii wskazały już kandydata na członka zarządu powiatu.

– Zostanie on przedstawiony koalicjantowi i opinii publicznej najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu – mówił w ubiegły piątek. – Liczymy na to, że zgodnie z zapisami umowy koalicyjnej proces obsadzenia tego stanowiska przebiegnie bez problemów – dodał. Co ciekawe, starosta Wojciech Ołdakowski zapytany o to, czy partia wybrała już kandydata na członka zarządu powiatu, odpowiedział tego samego dnia, że decyzja jeszcze nie zapadła.

Jedno jest pewne – decyzja zapadnie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Czy na ostatnie kilka miesięcy tej kadencji układ sił w powiecie się nie zmieni? A jeśli zmieni, to jak to wpłynie na dokończenie rozpoczętych inwestycji? Czy zmiany personalne w istotnym stopniu wpłyną na działanie podległych zarządowi wydziałów i służb? Przekonamy się niestety dopiero po fakcie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama