Kilka lat temu w środku lasu wyasfaltowano most. Teraz wyasfaltowano część drogi, ale między jednym odcinkiem a drugim asfalt nagle się urywa. Nasz Czytelnik pyta, o co w tym chodzi.
W środku lasu, koło leśniczówki, jest droga, która łączy Bogatki z Głoskowem. Most nad Jeziorką został dwa lata temu wyremontowany i wyasfaltowany, ale reszta drogi dalej pozostała gruntowa.
– Wjechałem z Bogatek do lasu, a tam asfalt. Jechałem bardzo wolno bo podziwiałem ten cud, wiedziałem oczywiście, że dalej jest wyasfaltowany most. Okazało się jednak, że jeden asfalt nie łączy się z drugim – napisał do nas pan Bogdan. – Ja jechałem wolno i w dzień, ale w nocy tej przerwy w ogóle nie widać, a jadąc od Bogatek w stronę mostu spadek z asfaltu jest znaczny. Może dałoby radę to jakoś oznakować.
Faktycznie, znak o kończącej się nawierzchni stoi na moście, ale stał tam, zanim wyasfaltowano jedną część drogi powiatowej. Od strony Głoskowa w ogóle nie ma asfaltu. Zapytaliśmy o tę inwestycję starostwo.
– Ze względu na konieczność poszerzenia pasa drogowego, inwestycja została podzielona na etapy i w zeszłym roku została wykonana nawierzchnia na odcinku, gdzie było to możliwe bez konieczności uzyskania decyzji ZRID – odpowiedział nam wydział inwestycji w starostwie. – Obecnie został złożony wniosek o uzyskanie przedmiotowej decyzji na pozostały odcinek tej drogi, aż do ul. Radnych.
Ale dlaczego koło leśniczówki brakuje fragmentu?
– Fragment pomiędzy nową nawierzchnią a mostem, nie został wykonany ze względu na kolizję z gazociągiem i jest ujęty w powyższym wniosku, a jego realizacja będzie możliwa po uzyskaniu prawomocnej decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej – dopowiada wydział.
Wydział zareaguje jednak na brak oznakowania tego miejsca.
– W celu zwiększenia bezpieczeństwa użytkowników, wykonamy tymczasowe oznakowanie informujące o zmianie nawierzchni na tym odcinku – obiecuje wydział inwestycji.
Napisz komentarz
Komentarze