Po remoncie dworca w Zalesiu Górnym droga biegnąca wschodnią stroną torów stanowi nie lada wyzwanie dla mieszkańców.
Nawierzchnia ulicy Spacerowej pozostawiała wiele do życzenia i przed remontem linii kolejowej. Mieszkańcy twierdzą jednak, że po zakończeniu prac przy przebudowie dworca jest zdecydowanie gorzej.
– Jeśli spadnie deszcz, nie ma najmniejszych szans przejść nawet po błotnistym, ale w miarę stałym gruncie – mówi jedna z okolicznych mieszkanek. – Brązowe kałuże – to nam pozostaje, bo na jedynym względnie twardym podłożu przy samej podmurówce peronu parkują samochody.
Z ulicy korzystają przede wszystkim osoby podróżujące do pracy czy szkoły koleją. Część z nich tu parkuje, a część po prostu mieszka na wschód od torów. Włodzimierz Rasiński, Naczelnik Wydziału Transportu i Infrastruktury przyznaje, że zna stan drogi.
– W tej chwili tak wyglądają wszystkie drogi gruntowe, bo jest mokro – zauważa. – Oczywiście wymusimy na wykonawcy modernizacji przywrócenie drogi do stanu sprzed remontu – zapewnia. – Trzeba jednak poczekać na bardziej sprzyjającą aurę.
Innymi słowy – na wiosnę i to pod warunkiem, że będzie sucha. A poprawa nawierzchni ograniczy się za pewne do utwardzenia i wyrównania drogi.
Napisz komentarz
Komentarze