Budynek na rogu ulic Świętojańskiej i Krótkiej nie tylko szpeci okolicę, ale też stanowi zagrożenie. Zwłaszcza, że w sąsiedztwie znajduje się szkoła.
Temat popadającego w ruinę domu poruszany był już kilka lat temu przez dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 1 przy ul. Świętojańskiej Krystynę Łęcką.
– Gmina chciała nawet kupić tę nieruchomość, bo teren przydałby się szkole, ale tam są jakieś nieuregulowane sprawy spadkowe – poinformowała nas wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak. W sprawie zagrażającego bezpieczeństwu dzieci budynku próbowali też interweniować u Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego rodzice uczniów. Sprawą zainteresowała się również radna Katarzyna Paprocka (do niedawna członek zarządu powiatu), która podczas sprawozdania z działalności PINB, składanego radzie powiatu za ubiegły rok, zapytała o losy złożonego w tej sprawie w grudniu 2016 r. wniosku.
– Jesteśmy na etapie ustalania, kto jest właścicielem tego budynku, bo nikt się do tego nie przyznaje, a na bazie wypisu z rejestru gruntów nie jesteśmy w stanie tego ustalić – odpowiedziała kierownik PINB Edyta Frączak. Poinformowała, że próbowała w związku z tym uzyskać w gminie informacje na temat tego, kto płaci podatek gruntowy od nieruchomości czy rachunek za wodę, ale spotkała się z odmową. W końcu udało się znaleźć zgodną z prawem drogę dostępu do informacji, z której wynika, że na rachunkach widnieją starzy właściciele budynku, znani z wypisu z rejestru gruntów. Edyta Frączak przyznała, że w tej sytuacji zarówno ona jak i urzędnicy gminy są bezradni.
– Doskonale wiem, że ten budynek jest w złym stanie. Żeby rozwiązać tę sprawę, będziemy się starać o ustalenie kuratora dla tej nieruchomości – wyjaśniła. Nie ukrywa jednak, że sprawa jest problematyczna, ponieważ sąd zazwyczaj przyznaje kuratorstwo instytucji, która wystąpiła z takim wnioskiem.
– Mnie, z moim budżetem Powiatowego Inspektora Budowlanego nie stać na to, żeby utrzymywać budynek na ul. Świętojańskiej – wyjaśniła. – Zrobię jednak wszystko, aby jakaś instytucja z terenu powiatu tym kuratorem została i żeby można było w oparciu o ekspertyzę, która to wykaże, doprowadzić do rozbiórki lub naprawy tego budynku – obiecała Frączak.
Napisz komentarz
Komentarze