Wpisuję w Google „dzień matki”. Wyskakuje portal, na którym królują nagłówki: „Jaki prezent dla jakiej mamy na Dzień Matki?”, „Kulinarny prezent na Dzień Matki”, „Prezenty na Dzień Matki do 50 zł i 100 zł”, „Ekskluzywne prezenty na Dzień Matki”.
Prezenty, prezenty, prezenty... A przepraszam! Jest jeszcze „Jak zorganizować idealny Dzień Matki? Zobacz plan dnia!” – nie ma zaskoczenia, tutaj również jest mowa o prezentach. Czasem nawet jakiś dziennikarz przypomni sobie o ojcu: „Nazwa marki – idealny prezent dla najważniejszego mężczyzny!”.
Kolejne trafienia przeglądarki to wierszyki i piosenki dla dzieci o ich mamach. Pierwsza piosenka brzmi: „Mama krząta się w kuchni od rana, myśli wciąż o niebieskich migdałach, gdy spytamy, co ugotowała, »Dziś dla was pieczeń mam z hipopotama!« Ref. Nasza mama, mama zadumana, mama zadumana cały dzień, błądzi myślami daleko, codziennie przypala mleko, na łące zrywa kwiaty i sól sypie do herbaty. Nasza mama wspaniała kucharka, krokodyla wrzuciła do garnka, krasnoludek wpadł jej do sałaty, a w piecu piecze się zegarek Taty. Ref. Nasza mama...”. No to ja dziękuję za wierszyki i piosenki, wolałabym, żeby moje dzieci w przyszłości miały o mnie inne zdanie.
Wchodzę na bloga jakiejś mamy. Pierwsze zdanie: „Jest taki jeden dzień w roku, kiedy budzi mnie zapach świeżo parzonej kawy przyniesionej do łóżka”. Nie czytam dalej, bo ogarnął mnie taki smutek nad dolą tej biednej matki, której nikt przez cały rok nie może zrobić kawy do łóżka, a o której ona marzy, że nie chcę wiedzieć więcej.
Pytam Google dalej. Google cierpliwie odpowiada. Strona ogólnopolskiego radia: „Dzień Matki – kiedy jest? Podczas gdy wydaje się nam, że każdy wie, kiedy jest Dzień Matki, to tak naprawdę wielu z nas zapomina o tym święcie. Data Dnia Matki do zapamiętania jest jednak naprawdę łatwa, bo to zawsze ten sam dzień miesiąca. Odpowiedź na pytanie, którego jest Dzień Matki, to 26 maja. Zastanawianie się nad datą Dnia Matki 2015 jest więc mało zasadne, bo święto mam – czy to w 2015 czy to w 2016 roku – to zawsze 26.05”. Dobrze, że ja nie słucham tego radia, nie mnie więc uważają za idiotkę.
Migający baner reklamowy na jakiejś stronie informuje mnie, że mogę wygrać dla mamy FANTASTYCZNE nagrody – spersonalizowane Ptasie Mleczko... Wprost fantastycznie. Stwierdzam wówczas, że powinnam skończyć te poszukiwania. Wtem tytuł jednego z trafień wyszukiwania informuje mnie: „W Dzień Matki spadnie śnieg. Amerykanie nie kryją zaskoczenia”. NO FUCKING WAY (angielski zwrot oznaczający niedowierzanie). No nie dowierzam. Co tam śnieg, ale czemu w ogóle Amerykanie interesują się polską pogodą? Po kliknięciu okazuje się, że to nie u nas spadnie śnieg tylko w Ameryce. Aha. No to jest BARDZO interesująca informacja, zwłaszcza że biało zrobi się m.in. w Cheyenne. Inna interesująca informacja z pierwszej strony wyszukiwania Google to taka, że Beyonce i Kim Dzień Matki spędziły (bo Dzień Matki w USA obchodzony jest 10 maja) na Instagramie (fotograficzny serwis społecznościowy). Najgorzej, że wiem, co to za Kim... (Niestety kliknęłam na tę wiadomość, a potem jeszcze zjechałam w dół tej wiadomości i dowiedziałam się również, że Kim Kardashian myje włosy raz na 5 dni!).
Na sam koniec dowiaduję się, że to jest taki dzień, w którym należy się matce szacunek! Może zacznę zazdrościć ojcom, że chociaż oni również mają swój dzień, to nikt o nim nie pamięta. Nie martwcie się jednak Tatusiowe, handel światowy sobie o Was powoli przypomina, zatem niebawem Wam też będzie się jednego dnia w roku należał szacunek i świeżo parzona kawa do łóżka.
No cóż. Wpisałam tę frazę z ciekawości. Przyznaję, ciekawość została zaspokojona. Oczywiście Wikipedia, która pojawia się w wynikach wyszukiwania najsampierw, wyjaśnia całą historię Dnia Matki i podaje jego daty we wszystkich 40 krajach, w których jest obchodzony. Niestety zaraz za tym wynikiem pojawiają się informacje, z których dowiedzieć się mogę, że matki mogą w ten dzień liczyć na kawę, a dzieci w przedszkolu mogą się nauczyć piosenki, która jest zaprzeczeniem szacunku do matki. Że generalnie w ten dzień chodzi o prezent. Że jedna z popularniejszych stacji radiowych uważa swoich słuchaczy (przynajmniej nie matki, bo one raczej powinny znać datę swojego dnia) za idiotów. Że w Stanach spadnie śnieg (czytałam to już po Dniu Matki w tym kraju, a jednak nie wiem, czy spadł, czy nie), a Kim Kardashian spędziła ten dzień na Instagramie (i za cholerę nie wiem, w jaki sposób spędza się dzień na Instagramie).
No i cóż z tego wynika? Nic w zasadzie. Po przeczytaniu tych kilku pierwszych odpowiedzi w wyszukiwarce pojawiła się jednak w mojej głowie myśl, będąca parafrazą słów Platona: „Wiedza NIE ZAWSZE jest drugim słońcem dla ludzi”.
Napisz komentarz
Komentarze