Od stycznia w Piasecznie będą obowiązywały nowe zasady odbioru odpadów. Wzrośnie nie tylko liczba kolorów worków, ale zapewne i ceny.
Na początku lipca rada gminy zatwierdziła nowy regulamin odbioru i zagospodarowywania odpadów. Wprawdzie zacznie on obowiązywać dopiero od 1 stycznia przyszłego roku, ale ustalenie zasad odbioru poszczególnych frakcji odpadów od mieszkańców jest niezbędne do ogłoszenia przetargu na wykonawcę tej usługi. Nowy regulamin uwzględnia zmiany prawne w zakresie gospodarki odpadami, które weszły w życie od początku 2017 r., ale w gminach, w których obowiązują zawarte wcześniej kontrakty, odroczono ich realizację do czasu podpisania kolejnych umów. W Piasecznie kończą się one wraz z końcem roku.
Podstawowa zmiana to zwiększenie liczby frakcji odpadów, na które będziemy musieli dzielić nasze śmieci. Nastąpi podział tzw. suchych opadów, z których zostanie wyodrębniony papier i tektura – te odpady zapakujemy w niebieskie worki i gmina odbierze je od nas raz w miesiącu, podobnie jak szkło. Ze śmieci tzw. zmieszanych trzeba będzie wyodrębnić biodegradowalne odpadki kuchenne – te trafią do brązowych biodegradowalnych worków i będą odbierane nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie. Częstotliwość odbioru odpadów z budynków wielorodzinnych będzie odpowiednio większa i adekwatna do obecnie obowiązującej.
Podobnie jak dotychczas, gmina dostarczy nam w ramach opłaty za usługę worki w kolorach zielonym (szkło), żółtym (metal, tworzywa sztuczne) i niebieskim (papier i tektura) na zasadzie jeden do jednego (ile odbiorą pełnych, tyle zostawią pustych). Na odpady kuchenne dostaniemy po 30 brązowych biodegradowalnych worków o pojemności 90 litrów na rok. Podobnie jak dotychczas, worki na odpady zielone trzeba sobie zapewnić we własnym zakresie i ich kolor nie może być zbieżny z pozostałymi, w tym czarny, taki bowiem przyjmuje się jako kolor worków na odpady pozostałe, czyli tzw. mokre zmieszane.
Wysokość opłat będzie oczywiście zależała od wyników przetargu. Jednak ani pracownicy Wydziału Gospodarki Opadami, ani szefowie firm zajmujących się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów nie ukrywają, że ceny z pewnością wzrosną. Kwoty, jakich żądają bowiem instalacje odbierające odpady, oraz częstotliwość kwestionowania jakości segregacji i traktowania odpadów segregowanych jako zmieszane (znacznie wyższe stawki) czynią bowiem ten biznes nieopłacalnym. A firmy z pewnością o swój interes zadbają.
Napisz komentarz
Komentarze