Przykład skrajnej bezmyślności mogliśmy zaobserwować niedawno na ulicy Julianowskiej, gdzie nowo wykonany ciąg rowerowy nie doczekał się odpowiedniego wyprofilowania przy zjeździe z kostki na asfalt.
Aż trudno uwierzyć, czym kierował się projektant czy też wykonawca, realizując załączony na zdjęciu układ komunikacyjny, robiąc tym samym rowerzystom nie tylko pod górkę, ale i pod krawężnik. To nie pierwszy raz, kiedy inwestycjom na terenie gminy Piaseczno towarzyszą podobne „wpadki” – podczas budowy słynnych murków na wlocie do Piaseczna od strony Warszawy nowy chodnik przy przejściu dla pieszych również nie przewidywał możliwości zjechania lub podjechania wózkiem czy rowerem.
Należy jednak zauważyć, że szybka reakcja internautów i zgłoszenie sprawy do magistratu spowodowały wypłaszczenie krawężników i nowo powstała ścieżka rowerowa może w pełni cieszyć użytkowników. Doceniając fakt zaangażowania mieszkańców jak też przeprowadzonego od razu małego remontu, warto mimo wszystko zadać sobie pytanie – czy nie można było tak od razu?
Fot. forumpiaseczno.info
Napisz komentarz
Komentarze