Inicjatywa, która łączy sympatyków biegania na całym świecie, działa również u nas. Wszystkiego najlepszego!
Parkrun to cykliczne, cotygodniowe biegi z pomiarem czasu na dystansie 5 kilometrów, które odbywają się w ponad 1800 miejscach w 21 państwach. Wydarzenia te są przeznaczone dla każdego bez względu na wiek, umiejętności czy uzyskiwane rezultaty, a udział w nich jest bezpłatny, wystarczy się tylko zarejestrować. Inicjatywa powstała w 2004 roku w Londynie. W Polsce parkrun działa od 2011 roku, obecnie biegi organizowane są u nas w ponad 50 lokalizacjach, a entuzjaści joggingu spotykają się w soboty o godzinie 9.00. Biegaczy można spotkać także w Konstancinie-Jeziornie, gdzie pod koniec marca świętowano wyjątkowy jubileusz.
Parkrun Konstancin-Jeziorna ma już 5 lat. W tym czasie biegacze już 6000 razy stawali na linii startowej i pokonali łącznie 30 tysięcy kilometrów. Średnio na biegi w Konstancinie przychodzi po 25 osób, najwięcej jednorazowo było ich 86.
Właśnie w sobotę 30 marca odbył się jubileuszowy bieg numer 259. Zbiórka tradycyjnie miała miejsce przy ulicy Od Lasu. Frekwencja dopisała. Pojawiło się wiele osób – dorosłych, dzieci (zarówno tych biegających, jak i jadących w wózku dziecięcym), a także kilku czworonożnych przyjaciół. Na koniec biegu był specjalny urodzinowy tort, w internecie znaleźć można także film podsumowujący okres funkcjonowania parkrun w Konstancinie.
– Do parkrunu Konstancin dołączyłam niedawno, bo w listopadzie 2018 roku, ale bardzo mi się podoba. Trasa biegu, bardzo przyjaźni ludzie i oczywiście wspaniali organizatorzy i wolontariusze, którzy się o nas troszczą – mówi jedna z uczestniczek biegów w Konstancinie na filmiku wideo z okazji piątych urodzin.
– Pięć lat temu startowaliśmy w parkrunie jako obcy sobie ludzie. Po pięciu latach jesteśmy jedną wielką biegową rodziną. I to jest dla mnie najważniejsze w parkrunie: cotygodniowe spotkania z biegowymi przyjaciółmi – dodaje inna z biegaczek.
Zachęcamy do udziału w konstancińskiej edycji parkrun. To świetny sposób na aktywne spędzenie soboty. Bez presji wyniku, po prostu bieganie dla przyjemności wśród sympatycznych osób, które są równie „zakręcone” na punkcie tego sportu i aktywności fizycznej.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze