Związkowcy przygotowują się do sporu zbiorowego, który zakończyć się może ogólnopolskim strajkiem, w którym pracownicy pomocy społecznej wstrzymają wykonywanie pracy.
Ogólnopolski Protest Pracowników Pomocy Społecznej trwa od października 2018 r. Walczą oni m.in. o zmianę przepisów dotyczących pracowników socjalnych oraz asystentów rodziny, zmiany w systemie świadczeń rodzinnych, wychowawczych oraz alimentacyjnych, zrównanie oraz podwyższenie wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na stanowiskach w samorządowych jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej z pracownikami zatrudnionymi na stanowiskach w urzędach gmin i miast (wszystkie postulaty opisane są na stronie http://federacja-socjalnych.pl/).
– Bezpośrednią przyczyną podjęcia kroków zmierzających do protestu jest ignorowanie i lekceważenie postulatów środowiskowych, a ostatnio także zerwanie przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzonego z trudem dialogu – informuje Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej (PFZPSiPS).
Ponieważ dotychczasowe nieinwazyjne działania (pikieta w Warszawie czy Czarny Tydzień) nie przyniosły skutku, pracownicy społeczni w całej Polsce mogą przerwać pracę.
– Przyszedł czas kolejnej mobilizacji i jednocześnie sprawdzian dla całego naszego środowiska zawodowego. Rozpoczynamy zbieranie deklaracji dotyczących udziału związków zawodowych oraz osób niezrzeszonych w ogólnopolskim strajku pomocy społecznej – informuje na swojej stronie PFZPSiPS. – Jeśli nie uda nam się zmobilizować, wszystko wskazuje, że najbliższe lata będą dla nas i polskiej pomocy społecznej czasem dryfowania w kierunku jeszcze większego braku szacunku, przekładającego się na poziom naszych uposażeń, obciążania nas i gmin zadaniami bez zapewnienia środków na ich realizację oraz pogorszeniem i tak już tragicznych warunków pracy. Strajk pracowników pomocy już trwa i realizuje się poprzez odchodzenie z zawodu naszych koleżanek i kolegów.
Federacja informuje także, że aby mogło dojść do strajku, konieczne jest przeprowadzenie określonej w ustawie procedury rozwiązywania sporów zbiorowych, a spór może toczyć się formalnie jedynie wobec pracodawcy i oznacza zgłoszenie żądań wobec każdego z pracodawców osobno. Podkreślają, że dopiero na końcu tego procesu, który ma kilka etapów, możliwe jest przeprowadzenie strajku generalnego.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze