Osławione Centrum Edukacji Multimedialnej, które ma rozładować tłok w Szkole Podstawowej Numer 5 już dziś – patrząc na to, co dzieje się w piaseczyńskich placówkach oświatowych – wydaje się za małe. Potrzeby i liczba dzieci w gminie czy mieście rosną cały czas. Nowa szkoła już nie.
Trudno dziś odwoływać się do deklaracji dotyczących dat. Patrząc wstecz, niemal 5(!) lat temu, na początku pierwszej kadencji obecnej ekipy rządzącej, potrzeba nowej szkoły była już silna. Wtedy zaczęto też wykupy gruntów i prace nad koncepcją CEM. Dziś nie jesteśmy wcale aż tak daleko, jak można by się spodziewać. Dnia 8 lipca starosta wydał pozwolenie na budowę obiektu. 31 sierpnia burmistrz ogłosił przetarg na projekt wykonawczy – termin składania ofert do 10 września. Czas na realizację zadania – 6 miesięcy. Oznacza to, że (o ile nie będzie żadnych protestów do wyników przetargu) gdzieś w połowie marca mamy szanse mieć gotowy wspomniany projekt. Wtedy będzie można zacząć przygotowywać przetarg na wykonanie szkoły. Czy od marca do września uda się ten kompleks wybudować – niekoniecznie, zwłaszcza patrząc, w jakim tempie rozbudowywane są inne szkoły i budowane nowe skrzydła.
Oznacza to, że przez cały ten rok musimy mieć gdzieś z tyłu głowy, że wrzesień 2016 wcale nie będzie wygodniejszy czy łatwiejszy w zorganizowaniu niż obecny (także przecież z problemami). Miejsca, które zyskamy dzięki oddanym w ciągu roku rozbudowanym skrzydłom, z naddatkiem zapełni migracja i demografia, nowi mieszkańcy i nowe dzieci. W tym czasie – miejmy nadzieję – CEM będzie już przynajmniej w trakcie budowy...
Napisz komentarz
Komentarze