Kolejne porażki w IV Lidze.
Tydzień temu w środę odbyła się 25. kolejka rozgrywek piłkarskich w IV Lidze. Podobnie jak poprzednia, nie była ona szczęśliwa dla drużyn z naszego powiatu.
Bardzo blisko wygranej był MKS Piaseczno, ale w końcówce spotkania stało się coś zupełnie nieoczekiwanego, co spowodowało, że w starciu z rezerwami Radomiaka Radom piasecznianie nie zdobyli nawet jednego punktu. Podopieczni trenera Igora Gołaszewskiego objęli prowadzenie w 31. minucie spotkania za sprawą gola Zbigniewa Obłuskiego, który na początku drugiej połowy podwyższył prowadzenie Piaseczna na 2:0. Kolejny raz jednak sprawdziło się powiedzenie, że 2:0 to niebezpieczny wynik – w 58. minucie meczu Radomiak zdobył bramkę kontaktową, a 2 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry na tablicy wyświetlał się już wynik 2:2. W ostatnich minutach Radomiak strzelił jeszcze dwie bramki i goście z Radomia cieszyli się ze zwycięstwa.
– Przegraliśmy wygrany mecz. Spodziewaliśmy się zupełnie odmiennego spotkania niż to, które rozegraliśmy w sobotę w Grodzisku. Wtedy mieliśmy skupić się stricte na zadaniach defensywnych, a dzisiaj wiedzieliśmy, że będziemy mieli pole do popisu w ofensywie. Pierwsza połowa pod nasze dyktando, druga już niekoniecznie. Straciliśmy cztery bramki, w większości po indywidualnych błędach – powiedział oficjalnej stronie klubowej Natan Korzeniowski, młody obrońca, który niedawno zadebiutował w barwach MKS-u w IV Lidze.
W pozostałych spotkaniach Sparta Jazgarzew uległa na własnym boisku Pilicy Białobrzegi 2:3, a Perła Złotokłos przegrała na wyjeździe z Błonianką Błonie aż 0:8.
Reklama
Data dodania:
22.05.2019 04:00
KATALOG FIRM
- Budownictwo, dom i ogród
- Finanse
- Gastronomia i catering
- Kultura i Sztuka
- Komunikacja i Transport
- Komputery i Internet
- Zdrowie
- Agencje marketingowe & Reklama
- Motoryzacja
- Salony kosmetyczne, fryzjer
- Edukacja - przedszkola, szkoły, zajęcia dodatkowe
- Hotelarstwo - noclegi, sale, przyjęcia
- Sport & rekreacja
- Turystyka
- Media lokalne
- Galerie Handlowe
- Usługi
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze