W 7. edycji amatorskiej ligi Football For Fun nie brakowało niespodzianek. Zapraszamy do podsumowania sezonu 2019.
Niedawno zakończył się 7. sezon amatorskiej ligi Football For Fun. Wystąpiło w nim 16 ekip na dwóch poziomach rozgrywkowych. Mecze odbywały się na najstarszym orliku w gminie przy ulicy Chyliczkowskiej. Starcia za każdym razem dostarczały wiele emocji, gdyż w 112 spotkaniach rozgrywanych w systemie 2x25 minut bramkarze skapitulowali aż 692 razy, co daje ponad 6 bramek na mecz.
Walkę o mistrzowski tytuł zdominowała drużyna Jazgarzew Team, która w 14 potyczkach straciła zaledwie 4 punkty.
– Na samym początku chciałbym podziękować Jackowi i Darkowi za profesjonalną organizację i ich poświęcony czas. W tym roku udało nam się wygrać ligę z 11-punktową przewagą, strzelając średnio 4 bramki na mecz, jednak w każdej potyczce musieliśmy walczyć z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty o korzystny rezultat. Liga F4F z roku na rok podnosi swój poziom, mecze są coraz bardziej wyrównane i coraz ciężej wskazać faworyta w poszczególnych spotkaniach. Do kolektywu naszego zespołu, który nie zmienił się od 3 lat zmagań w lidze, doszło kilku zawodników, którzy dodali nowej jakości naszej drużynie. Naszym celem będzie teraz utrzymanie obecnej kadry, dodanie kilku graczy, którzy podniosą rywalizację, i walka o kolejne mistrzostwo w następnym sezonie – podsumował mijający sezon kapitan mistrzowskiej drużyny, Mariusz Kur.
Jazgarzew Team zwyciężył także w klasyfikacji króla asyst, w której Daniel Sołek aż 14 razy idealnie obsłużył podaniem partnerów z zespołu.
Wicemistrz Stara Dama
Na drugim stopniu podium zameldowała się ekipa Starej Damy, którą w ostatnich sezonach zajmowała czwarte miejsce. Drugą lokatę jej piłkarze wywalczyli lepszym bilansem spotkań bezpośrednich, ale cała runda jesienna była dla nich bardzo udana. Spory wkład w ten historyczny ligowy sukces Starej Damy wniósł najlepszy strzelec sezonu I ligi Michał Woźniak, który 16-krotnie umieszczał piłkę w bramce rywali.
Trzecie miejsce w ligowej tabeli zajęli obrońcy tytułu, czyli Powiew Czarnobyla. Do wyniku przyczyniła się słabsza druga runda rozgrywek (zaledwie 9 skutecznych strzałów). Powiew tradycyjnie nadrabiał grą defensywy (niezastąpiony Piotr Kalbarczyk między słupkami), ale tym razem wystarczyło to „jedynie” na brązowy medal.
Sporo niedosytu w zespołach Oliko FT i Parszywej 12 – odpowiednio 4. i 5. miejsce. Szczególnie Parszywa 12 nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. Wicemistrz sezonu 2018 ma dużo większy potencjał. Oliko FT zaś to najbardziej zaawansowana wiekowo ekipa, ale wciąż nieustępliwie walcząca o pierwszy ligowy sukces.
Emocji nie zabrakło również w walce o utrzymanie. Na koniec decydował bilans bezpośrednich spotkań, w których ekipa kapitana Tomasza Szlachety z Drink Team prawdziwym rzutem na taśmę (między innymi sensacyjna wygrana z Jazgarzewem) obroniła pierwszoligowy byt, spychając piętro niżej najbardziej utytułowany zespół F4F, czyli Sex Pistols.
„Polsko-ukraińska mieszanka wybuchowa”
W drugiej lidze najlepsze okazały się: bezkonkurencyjna ZKS Olsza (kapitan Jacek Trojanek) – określana jako „prawdziwa polsko-ukraińska mieszanka wybuchowa” – oraz debiutant, ciekawie poukładany i nieobliczalny Tajfun Piaseczno pod wodzą Kamila Kowalczyka. Na 3. pozycji drugoligowego podium zameldowała się drużyna Miód Malina, którą jeszcze nie tak dawno regularnie pokonywali praktycznie wszyscy. Ciepłe słowa należą się również wszystkim pozostałym drugoligowcom, którzy zaimponowali walką przez cały sezon. Najmłodsza wiekowo i stażem drużyna Gołków Crew aż do ostatniej kolejki czekała na pierwsze zwycięstwo, ale zdecydowanie było warto.
Najlepszym strzelcem II ligi został Kuba Borowski (Armagedon) z imponującą ilością 29 trafień. Najwięcej asyst zanotował z kolei Daniel Kowalski (Tajfun Piaseczno) – po jego podaniach 15 razy padały gole.
Sezon dobiegł końca, co nie oznacza, że rozstajemy się z amatorską piłką nożną. Pozostało jeszcze rozdanie nagród dla najlepszych zawodników, a ponadto 10 listopada o 14.30 na orliku przy ulicy Chyliczkowskiej 17 odbędzie się wielki finał Pucharu Ligi F4F. Na boisku zaprezentują się Powiew Czarnobyla oraz Parszywa 12.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze