Wakacyjna zmiana trasy autobusu linii 727 spotkała się z niezadowoleniem wielu pasażerów. Gmina zorganizowała konsultacje, w których uczestniczyli sołtysi, radni i przedstawiciele ZTM.
Pod koniec czerwca zapadła decyzja o skróceniu trasy autobusu linii 727. W okresie wakacyjnym autobus z Głoskowa i Antoninowa kończy bieg w Piasecznie. Pasażerowie podróżujący do Warszawy muszą przesiadać się do pociągu lub autobusu 709. Zmiana spotkała się z dużym niezadowoleniem mieszkańców. – To są jakieś żarty… Po prostu brak słów. Zainteresowanie komunikacją publiczną od czerwca znacznie wzrosło, przede wszystkim w godzinach szczytu ludzi jest więcej. Tym bardziej, że niektórzy od lipca wracają do normalnego trybu życia i będą normalnie dojeżdżać do Warszawy do pracy i zamiast jednego głównego autobusu, będą musieli się przesiadać. Już się nie mogę doczekać tych codziennych eskapad – komentowała przed miesiącem nasza czytelniczka. Podobnych głosów było znacznie więcej.
Liczna krytyka skłoniła przedstawicieli gminy do zorganizowania konsultacji dla stron zainteresowanych sprawą. Podczas spotkania dyskutowano o zasadności wprowadzenia zmian w kursowaniu autobusu.
Albo krócej, albo rzadziej
– Trzeba pamiętać, że koszty funkcjonowania linii 727 ponoszą ZTM, gmina Lesznowola i gmina Piaseczno. W czasie wakacji zainteresowanie transportem publicznym jest mniejsze, a dodatkowo stan pandemii również ograniczył liczbę pasażerów. Postanowiono więc ograniczyć koszty transportu publicznego, co w trudnej sytuacji finansowej samorządów jest zrozumiałe. Stanęliśmy przed dylematem: czy w czasie wakacji utrzymać wakacyjną częstotliwość kursowania linii 727 skracając ją do Piaseczna czy jeszcze ograniczyć częstotliwość do 1 autobusu na godzinę (do Głoskowa, do Antoninowa co 2 godziny) ale z utrzymaniem bezpośredniego połączenia do Warszawy. Ponieważ istnieje dogodna przesiadka na autobus linii 709, który jeździ w godzinach szczytu co 7-8 minut z Piaseczna do metra Wilanowska oraz to, że dla wielu pasażerów z Głoskowa i Antoninów celem podróży jest Piaseczno (dworzec PKP i centrum miasta), utrzymanie częstotliwości kursowania linii 727 wydawało się lepszym rozwiązaniem – mówi wiceburmistrz Robert Widz.
Argumenty finansowe nie przekonują jednak mieszkańców, dla których zmiana przebiegu trasy oznacza konieczność przesiadki. Liczba skarg i wniosków, jakie w ostatnim czasie wpłynęły do gminy, skłoniła magistrat do weryfikacji pomysłu. Podczas spotkania ustalono, że gmina wystąpi do ZTM z wnioskiem o przywrócenie trasy 727 do Warszawy w sierpniu. Jednocześnie urzędnicy zastrzegają, że może się to wiązać ze zmniejszeniem częstotliwości kursowania autobusów.
O wynikach rozmów z ZTM będziemy informować na bieżąco.
Napisz komentarz
Komentarze