Oba zespoły z gminy Góra Kalwaria rozegrały prawdziwe show. Orzeł Baniocha umacnia swoją pozycję lidera i pędzi w stronę historycznego awansu.

Zapraszamy do szybkiego przeglądu kolejki piłki nożnej w powiecie piaseczyńskim.

Faworyt na kolanach

Gdyby drużyna MKS Piaseczno mogła rozegrać w tym sezonie wszystkie mecze, a nie tylko 3 ze względu na wykrycie koronawirusa u niektórych zawodników, to niewykluczone, że plasowałaby się w czołówce tabeli. Wniosek ten nasuwa się sam po ostatnim starciu Piaseczna z lepiej notowaną Escolą Varsovia Warszawa. Seniorzy jednej z najlepszych akademii piłkarskich na Mazowszu w 3 meczach zdobyli komplet punktów i na to samo liczyli w sobotę. Piaseczno jednak pokazało kawałek dobrej piłki i wywiozło wyjazdowe zwycięstwo.

Od samego początku spotkanie układało się po myśli podopiecznych trenera Arkadiusza Modrzejewskiego. W pierwszej minucie do siatki rywali trafił Kamil Matulka. Kwadrans później na 2:0 dla MKS podwyższył Konrad Rudnicki. 10 minut przed końcem pierwszej części spotkania rzut karny wykorzystał Michał Suchanek. W drugiej połowie Escola wzięła się za odrabianie strat, ale nie udało jej się już wyrwać nawet punktu. W 56. minucie pierwszą bramkę strzelił Damian Sędzikowski. W końcówce meczu gola kontaktowego zdobył Jan Bąk, ale była to już ostatnia bramka w tym starciu.

Bez punktów w tej kolejce była Sparta Jazgarzew. Na stadionie w Wólce Kozodawskiej lepszy okazał się Drukarz Warszawa, wygrywając 2:1. Jedyną bramkę dla „Spartan” zdobył regularnie trafiający do siatki w ostatnim czasie Jan Krawczyk.

Festiwal strzelecki w gminie Góra Kalwaria

W lidze okręgowej prawdziwy pokaz futbolu zaprezentowały zespoły Orła Baniocha i Korony Góra Kalwaria. Pierwszy z nich odniósł swoje 6. zwycięstwo z rzędu w lidze.

Przed meczem burmistrz Góry Kalwarii Arkadiusz Strzyżewski wręczył prezesowi klubu Maciejowi Dybowskiemu puchar za awans do ligi okręgowej. Przy utrzymaniu takiej formy przez Orła, za rok burmistrz będzie wręczać puchar za wywalczenie IV ligi. Klub z Baniochy nie dał najmniejszych szans Przyszłości Włochy. Od początku Orzeł przejął inicjatywę, ostatecznie strzelając aż 7 bramek, a tracąc tylko jedną. Gole dla Baniochy strzelili: po 2 bramki Patryk Kościanek i Piotr Bogacki, a także Konrad Staszewski. Dwie bramki padły po błędach rywali i były to trafienia samobójcze.

Po przegranych derbach gminy w poprzedniej kolejce znakomitą formą błysnęli piłkarze Korony Góra Kalwaria. W meczu wyjazdowym przeciwko KS SEMP Warszawa „Koroniarze” aż 6 razy pokonali bramkarza rywali. Klasycznego hat-tricka ustrzelił Paweł Pamrów, a pozostałe gole zdobyli Damian Folwarski, Filip Jadacki i Mikołaj Nojek.

W pozostałych spotkaniach ligi okręgowej wyjazdową porażkę 1:4 z rezerwami Ursusa Warszawa zaliczyła Perła Złotokłos, a Laura Chylice zremisowała 2:2 u siebie z Teresinem, czyniąc Orła Baniocha samodzielnym liderem tabeli.

Wygrane „dwójek”

UKS Tarczyn, który do tej pory znakomicie spisywał się w rozgrywkach A-klasy, tym razem musiał pogodzić się z porażką 0:4 przeciwko City Wilanów. Walka Kosów za to po pełnym emocji meczu zremisowała na stadionie rywala 4:4 z Progresem Warszawa. To była dobra kolejka dla drugich zespołów klubów z powiatu piaseczyńskiego. Rezerwy MKS Piaseczno pokonały 1:0 Ożarowiankę II Ożarów Mazowiecki, a Perła II Złotokłos wygrała 2:1 z Jednością Żabieniec.

Serie B podwójnie

Po dwa mecze w jednym tygodniu rozegrały ekipy występujące w B-klasie. W środę w derbach gminy Konstancin-Jeziorna Urzecze Gassy przegrało 2:4 z RKS Mirków, a inny z konstancińskich klubów, Kosa Konstancin, pokonał na wyjeździe 4:1 Vulcan II Wólkę Mlądzką. Grom Prace Małe przegrał u siebie 1:2 z Piorunem Warszawa, punkty straciła także Victoria Głosków (2:5 z FC Komorów). Aż 7:0 rozgromiła rywali drużyna SRS Zamienie w meczu z UKS Ołtarzew – to kolejne wysokie zwycięstwo Zamienia (poprzednio aż 8:0 z Płochocinem).

Kilka dni później Victoria Głosków ponownie poniosła porażkę – tym razem z Ołtarzewem. Grom Prace Małe uległ 2:5 zespołowi Champion FC Otwock, a RKS Mirków wygrał 3:0 z rezerwami Vulcanu. Urzecze dalej czeka na pierwszy punkt w tym sezonie – w wyjazdowym starciu z Orłem Parysów lepsi okazali się gospodarze, triumfując 7:3.

Czytaj także: Mnóstwo niewiadomych w sezonie piłkarskim