Prowadząca z Antoninowa do al. Krakowskiej ulica Ułanów przez mieszkańców, ale i setki pokonujących ją codziennie kierowców, jest uznawana za najgorszą drogę w powiecie.
Stan nawierzchni ulicy Ułanów w Stefanowie jest fatalny od wielu lat. Przy najmniejszych opadach, kierowców skręcających w nią z al. Krakowskiej na dobry początek czeka gigantyczna kałuża. A potem jest tylko gorzej. Wąska droga jest bowiem dziurawa jak ser szwajcarski. Dziury zaś są często tak duże i głębokie, że jedynym rozwiązaniem jest ich ominięcie przeciwległym pasem ruchu. To zaś bywa bardzo trudne, zwłaszcza w godzinach szczytu. Droga jest bowiem intensywnie użytkowana jako dojazd do hal targowych w Wólce Kosowskiej i omijający kilka sygnalizacji świetlnych w al. Krakowskiej, a następnie korki na DW 721, alternatywny dojazd z krajowej „siódemki” do Piaseczna.
– Na dodatek autobus L4 ma tu końcowy przystanek i stoi pół godziny – zwraca uwagę mieszkanka Stefanowa. – W związku z tym omijanie i autobusu i dziur to już naprawdę wyczyn.
Niewystarczające oznakowanie
Mieszkańcy zwracają też uwagę, że oznaczenie poziome przystanku oraz przejścia dla pieszych jest prawie niewidoczne.
Drogą zarządza powiat. Na uwagi dotyczące stanu nawierzchni i konieczności przebudowy drogi starosta od dłuższego czasu odpowiadał, że remont drogi możliwy będzie dopiero po zakończeniu budowy trasy S7. Powiat podpisał bowiem z wykonawcą odcinka ekspresówki od Tarczyna do Lesznowoli umowę, w której ulica Ułanów komunikuje teren budowy.
Jak wiadomo, z początkiem października GDDKiA rozwiązała umowę z wykonawca tego odcinka trasy S7. W tej sytuacji lesznowolska radna, a przy okazji sołtys Stefanowa Anna Lasek, wystosowała oficjalne pismo do piaseczyńskiego starosty. Zwraca uwagę, że w tej sytuacji droga wróciła pod zarząd starostwa, a opóźnienie w budowie trasy wyniesie minimum 1,5 roku.
Sołtys interweniuje u starosty
– Już w tej chwili stan ulicy Ułanów zagraża bezpieczeństwu mieszkańców Stefanowa i Kolonii Warszawskiej. Wyrwy w drodze, brak asfaltu, różnica wysokości między chodnikiem a jezdnią, stojąca woda, zarośnięty chodnik itp. narażają mieszkańców na bezpośrednie niebezpieczeństwo – pisze Anna Lasek. Podkreśla, że szczególnie niebezpiecznie trudna jest sytuacja w okolicy przystanków autobusowych, skąd codziennie do szkoły jeżdżą dzieci. I apeluje o dodatkowe oznakowanie zarówno przystanków jak i przejścia dla pieszych.
Kiedy zapytaliśmy starostę Ksawerego Guta o pismo radnej, nie znał jeszcze jego treści.
– Decyzja o rozwiązaniu umowy nas zaskoczyła – przyznaje starosta. – Będziemy się starać poprawić stan ulicy Ułanów, ale w tym roku gruntowny remont się nie odbędzie, bo nie byliśmy na to przygotowani. Oczywiście przejścia dla pieszych też wymalujemy – deklaruje.
Ani kanalizacji, ani porządnego asfaltu
Przebudowa ulicy Ułanów była też przez jakiś czas wstrzymywana ze względu na plany budowy kanalizacji przez gminę Lesznowola. W części drogi instalacja została już zbudowana. Pieniądze przeznaczone na kontynuację tej inwestycji zostały jednak zdjęte z budżetu na początku bieżącego roku.
– Ja już przestałam wierzyć w to, że się doczekam kanalizacji, o której mówi się od kilkunastu lat – mówi nasza czytelniczka ze Stefanowa. – Bogata gmina, bogaty powiat, a my mieszkamy przy ulicy, której stan urąga czemukolwiek.
Niektórzy mieszkańcy w mediach społecznościowych określają ją nawet mianem ulicy trzeciego świata.
Napisz komentarz
Komentarze