Dziś w cyklu "Tu zaszła zmiana" wspominamy prawdziwy samolot, który kiedyś stał na placu zabaw.
Samolot stojący niegdyś w ogródku jordanowskim przy skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Kusocińskiego w Piasecznie, był ogromną atrakcją dla dzieci, które uwielbiały się na nim bawić. Często na prośbę dzieci przychodziłam tu z klasą ze Szkoły Podstawowej nr 5 i obserwowałam zabawy na samolocie. Skąd się tam wziął? Nie wiem. Legenda miejska głosi, że pojawił się 8 marca w połowie lat 70. Był to Jak-23 zwany Jakowlewem.
Historyczna maszyna
Z jakiego okresu historycznego był ten model samolotu? Prototyp samolotu Jak-23 nr 1 wykonał pierwszy lot 14.06.1947 roku i ten lot wykonał senior oblatywaczy w OKB Jakowlewa pilot M. I. Iwanow. W jednym z lotów testowych w locie na małej wysokości samolot osiągnął prędkość 932 km/h. Lotnik Iwanow zginął podczas przygotowania do defilady w niewyjaśnionych okolicznościach 7 lipca 1948 roku.
Jak-23 jest tą maszyną, która otworzyła w polskim lotnictwie erę samolotów odrzutowych. Pierwsze samoloty Jak-23 trafiły do Polski w 1950 roku. W okresie 1955-1957 były już wycofywane z eksploatacji w Wojsku Polskim. Nieliczne maszyny trafiły do muzeów. Większość zezłomowano, ale też jeden z nich stoi jako pomnik w Krakowie, ale dostęp do samolotu jest utrudniony.
Dziś najważniejsze jest bezpieczeństwo
Czy stojący w ogródku jordanowskim samolot był bezpieczną zabawką? Pamiętam, że były dyskusje, że usytuowanie ogródka jest niebezpieczne, ale o samolocie nie mówiono. Czasy się zmieniają, a ktoś kto pomyślał o postawieniu samolotu w jordanku ma dużą wdzięczność tych, którzy kiedyś mogli się na nim bawić, bo to była przyjemność wsiadać do prawdziwego samolotu. Dziś to by było chyba niemożliwe. Samolot zniknął z placu zabaw pod koniec lat osiemdziesiątych.
Napisz komentarz
Komentarze