Rada Miejska Góry Kalwarii ma nowego przewodniczącego. Jan Rokita nie składa jednak broni.
W ustawowym terminie 30 dni wojewoda nie zgłosił uwag do podjętej 9 lutego uchwały w sprawie wygaśnięcia funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej Góry Kalwarii Jana Rokity. Tym samym radni uznali, że uchwała jest prawomocna. Innego zdania jest Jan Rokita, który złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie tejże uchwały.
- To nie jest jeszcze koniec gdyż przygotowuję się do batalii prawnej – napisał w przesłanym do nas oświadczeniu. - Nie mam najmniejszych wątpliwości, iż piastowałem godnie funkcję Przewodniczącego. Jako jeden z niewielu polityków kalwaryjskich o poglądach prawicowych po 1989 roku zajmujących tak istotne z punktu widzenia mieszkańców stanowisko odważnie dążyłem do realizacji postulatów popierających mnie wyborców co moi oponenci często mi wypominali. Przede wszystkim jednak zawsze stawałem po stronie mieszkańców często krzywdzonych i upokarzanych przez władze gminy. Byłem, nadal jestem i dalej będę ich głosem – podkreślił Rokita.
Czytaj także: Jan Rokita pod lupą Prokuratury
Podczas zwołanej na 19 marca sesji w trybie stacjonarnym, z zachowaniem reżimu sanitarnego przeprowadzono wybory nowego przewodniczącego.
Na liście zgłoszonych kandydatów znalazły się radne Monika Bolek, Aleksandra Fedynicz-Komosa i Beata Mika. Aleksandra Fedynicz-Komosa zdobyła 11 głosów, czyli dokładnie tyle ile wymagało osiągnięcie bezwzględnej większości głosów i tym samym została nową Przewodniczącą Rady Miejskiej Góry Kalwarii.
- Dziękuję za zaufanie i obiecuję, że będę godnie i należycie wypełniać tę funkcję – powiedziała po odebraniu gratulacji od burmistrza Aleksandra Fedynicz-Komosa.
Napisz komentarz
Komentarze