IV-ligowe zespoły z powiatu piaseczyńskiego w poprzedni weekend wysoko ograły swoich rywali. Teraz piłkarzy czeka przerwa zimowa.
W sobotę 20 listopada, swoje ostatnie mecze w ramach rundy jesiennej IV ligi rozegrały oba kluby, które jako jedyne reprezentują nasz powiat w tych rozgrywkach – MKS Piaseczno i Orzeł Baniocha. Zarówno ci pierwsi, jak i drudzy nie mogli narzekać na kolejkę kończącą piłkarską jesień.
MKS Piaseczno zmierzył się na wyjeździe z Mszczonowianką Mszczonów. W starciu z silnym rywalem ekipa gości szybko zdobyła bramkę na 1:0, której autorem był Konrad Rudnicki. Mszczonowianka także dochodziła do sytuacji (obijając przy tym poprzeczkę Piaseczna), ale to MKS grał bardziej konkretnie i jako jedyny zespół w tym starciu strzelał bramki. W drugiej połowie na 2:0 ponownie trafił Rudnicki, a trochę później w końcówce spotkania po znakomitym dograniu Ahmeda Ayodejiego mecz golem na 3:0 zamknął Bartłomiej Faliszewski.
Identyczny rezultat na tablicy wyników zobaczyli kibice w Baniosze. Miejscowy Orzeł zmierzył się tam z Tygrysem Huta Mińska. Podopieczni trenera Bartosza Kobzy kontrolowali mecz i już w pierwszej połowie rozstrzygnęli starcie na swoją korzyść. W 18 minucie pierwszego gola zdobył Cezary Michalak, następnie wynik podwyższył Mykhailo Koriahznov, a parę minut przed końcem na 3:0 strzelił Eryk Agnyziak. Po przerwie sytuacja nie uległa zmianie i Orzeł mógł świętować wygraną.
Po 17 kolejkach MKS Piaseczno ma 46 punktów i plasuje się na fotelu lidera, posiadając przewagę 6 punktów nad drugim Oskarem Przysucha oraz Victorią Sulejówek. Orzeł Baniocha ma zaś na swoim koncie 27 punktów, dzięki czemu zajmuje wysokie 6 miejsce w tabeli. Teraz kluby IV-ligowe będą szlifować formę przed rundą wiosenną.
Napisz komentarz
Komentarze