W „Przeglądzie poetyckim” zamieszczamy wiersz autorstwa Ewy Jowik. Czekamy na Państwa opinie w formie listu do redakcji wysyłanego na adres: [email protected]
WIGILIA
Wreszcie! Sanie wypchane paczkami,
i Mikołaj gotowy do drogi.
Dzieci do szyb przywarły noskami,
mama kończy z grzybami pierogi.
Czeka barszcz aż nastanie kres dzionka
i ciekawie nadstawił swe uszka.
Na półmisku rozpostarł karp dzwonka,
słychać bicie z piernika serduszka.
Tylko jeden samotny talerzyk
smutno zerka na resztę zastawy,
bowiem każdy tu od wieków wierzy,
że nie może nikt odejść bez strawy.
Ktoś skradł krówce ze żłobu garść siana
by pod obrus położyć go biały.
Ludzkim głosem zwierzęta dla Pana
pastorałki dziś będą śpiewały.
Zapach jodły roznosi się wszędzie,
złoty łańcuch otulił ją w koło.
Gdy rodzina do stołu zasiądzie,
zaśpiewamy kolędy pospołu.
Srebrne gwiazdki ustawił ktoś w rządku,
bo choć wszystkie są miłe dla siebie,
to się pchają by stać na początku,
by być dzisiaj tą Pierwszą Na Niebie.
By obwieścić pasterzom i królom:
Niech się cieszy kto dnia tego dożył,
bo na przekór cierpieniom i bólom
znowu nam się narodził Syn Boży.
Ewa Jowik
Napisz komentarz
Komentarze