Chcieć to móc – próbują systematycznie udowadniać społecznicy ze Zgorzały, bo, jak powtarzają wielokrotnie, od władz gminy głównie można usłyszeć „nie da się”. Temat palącej potrzeby zbudowania szkoły dla Zgorzały, w której kolejne osiedla wyrastają jak grzyby po deszczu, Konrad Tkaczyk podnosił jeszcze zanim został sołtysem. Kiedy wrócił do niego kilka miesięcy temu, wytykając władzom gminy plan zakupu działki pod przyszłą szkołę w Stefanowie, podczas gdy w najszybciej rozwijającym się obszarze gminy nikt nawet nie myśli o zabezpieczeniu gruntu pod potrzebną „na wczoraj” podstawówkę, zastępca wójta Mirosław Wilusz zasugerował, żeby mieszkańcy znaleźli taką działkę sami.
– Proszę znaleźć działkę, przyjść do urzędu, przyprowadzić właściciela, przedstawić ofertę i wówczas radni będą się zastanawiać – zaproponował Mirosław Wilusz podczas spotkania sołeckiego jesienią 2022 r. I choć mieszkańcy zwracali uwagę, że to raczej zadanie gminy, sołtys z kilkoma innymi mieszkańcami Zgorzały grunt znaleźli i przekonali właściciela działki leżącej między ulicami Wilgi i Przepiórki do bezpłatnego użyczenia terenu na trzy lata i gotowość sprzedania go później gminie.
– Umowa jest prosta. Bezpłatne użyczenie na 3 lata. Sama umowa nie przewiduje wykupów etc. To, co dalej się z tym gruntem wydarzy, jest w rękach gminy i właściciela. Pani Wójt deklaruje chęć wykupu tego gruntu, bo jest on bezspornie atrakcyjny pod cele, o których mowa – wyjaśnia Konrad Tkaczyk. – Do takiego wykupu niezbędne są fundusze z kasy gminy oraz zgoda większości rady gminy dodaje. I zapewnia, że właściciel deklaruje sprzedaż gruntu za cenę rynkową.
Najpierw park, potem szkoła
Aby na działce mogła powstać szkoła konieczny będzie oczywiście zakup nieruchomości i rozpoczęcie projektowania oraz znalezienie środków na samą budowę. Jednak zabezpieczenie gruntu wydaje się koniecznością. Na terenie Zgorzały i Nowej Woli ruch w nieruchomościach jest duży, a działki sprzedawane są głównie deweloperom. Jeśli gmina nie zadba o pozyskanie nieruchomości pod przyszłą szkołę na coraz gęściej zabudowanym terenie, później może mieć z tym kłopot.
– Według mojej opinii w ciągu 3 lat oczywiste już będzie, że szkoła będzie niezbędna, a potwierdzać to będą kolejne lata szkoły w Zamieniu, kiedy zostanie ona zapełniona. Moim zdaniem nastąpi to szybciej niż za 3 lata – mówi Konrad Tkaczyk.
Zanim dojdzie jednak do wykupu a w przyszłości budowy szkoły, lokalna społeczność ma możliwość korzystania bezpłatnie z atrakcyjnej, częściowo zadrzewionej działki o łącznej powierzchni ponad 1,68 ha. Pojawiły się już nawet pierwsze pomysły na utworzenie placu zabaw, przestrzeni sportowo-rekreacyjnej dla młodzieży, wytyczenia szutrowych ścieżek z ławkami. O szczegółach mieszkańcy rozmawiali 7 marca podczas zebrania wiejskiego. Część prac mogłaby zostać wykonana przez samo sołectwo, ale mieszkańcy liczą na to, że ich inicjatywa zyska wsparcie gminy, która zrealizuje m.in. budowę placu zabaw.
Napisz komentarz
Komentarze