Wnętrza domu, w którym mieszkał i tworzył jeden z najbardziej znanych polskich pisarzy, od lat są udostępniane zwiedzającym. W swoim testamencie Stefan Żeromski pozostawił willę Annie i Monice Żeromskim, zaznaczając jednocześnie, że jeśli jego córka Monika umrze bezdzietnie, nieruchomość przejdzie na własność Polskiego Pen Clubu. Tak też się stało. Willą przy ul. Żeromskiego 4 opiekuje się założona w 2002 roku Fundacja Na Rzecz Utrzymania Spuścizny Po Stefanie Żeromskim, zarządzana przez Prezesa Polskiego Pen Clubu, który jest jednocześnie prezesem Fundacji.
Przez ostatnie lata Dom-Muzeum Stefana Żeromskiego był dofinansowywany m.in. przez Konstanciński Dom Kultury. Jednak w związku z tym, że od ubiegłego roku pod skrzydłami KDK pojawiła się kolejna instytucja kultury, czyli Muzeum Wycinanki, a jednocześnie władze gminy znacząco ograniczyły środki przeznaczone w budżecie na 2023 rok na kulturę ( w stosunku do wnioskowanych przez Dyrektor KDK), konieczne było szukanie oszczędności. Już jesienią dyrektor Konstancińskiego Domu Kultury Edyta Markiewicz-Brzozowska zapowiadała, że nie udźwignie dofinansowywania zewnętrznej instytucji. Tak też się stało. Z końcem marca br. KDK przestanie wspierać finansowo Fundację, która prowadzi Muzeum.
Podczas listopadowego posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa, Oświaty, Kultury i Sportu burmistrz Kazimierz Jańczuk podkreślił, że gmina nie może remontować budynku, do którego nie ma tytułu prawnego. Przypomniał również, że swego czasu Minister Kultury wyraził gotowość przejęcia muzeum, a następnie wyremontowania budynku i jego utrzymywania, ale na to nie zgodziła się Fundacja.
W związku z tym, że Stefan Żeromski jest ważną dla historii uzdrowiska postacią, mieszkańcom zależy na tym, by muzeum nadal funkcjonowało, a dom pisarza został zachowany w dobrym stanie. Na temat sytuacji Domu-Muzeum Stefana Żeromskiego radni będą rozmawiać podczas najbliższego posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa, Oświaty, Kultury i Sportu z reprezentującą Towarzystwo Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina panią Czesławą Gasik.
Napisz komentarz
Komentarze