Jak informuje piaseczyńska straż miejska, „akcja owca” trwała ponad tydzień. – O błąkającym się zwierzęciu informowali nas mieszkańcy. Bo dotarciu przez nas na miejsce, owca raz była, raz nie. Jak była, to uciekała – relacjonuje Jacek Anczarski, komendant straży miejskiej w Piasecznie. Potwierdza to Dawid Fabiański z SRS - Animal Rescue Poland. - Ona bardzo szybko się przemieszczała. Gdy otrzymaliśmy informacje, że biega po drodze krajowej nr 79, po 10 minutach byliśmy na miejscu, ale jej już tam nie zastaliśmy - mówi Fabiański.
Głodna i wyczerpana
W niedzielę zgłoszono, że owca pojawiła się w Chyliczkach. Zajmujące się odławianiem zwierząt SRS - Animal Rescue Poland nie zdołało złapać owcy, która znów uciekła. Dopiero następnego dnia rano, na pograniczu Piaseczna i Konstancina-Jeziorny, podczas kolejnej próby złapania owcy, udało się ją odłowić. – Gdyby nie zaangażowanie i pomoc mieszkańców, to by się nie udało – podkreśla komendant Jacek Anczarski.
Zwierzę było wyczerpane i głodne. Zajęli się nim lekarze weterynarii z kliniki w Bielawie. - Musiała się błąkać przez dłuższy czas, bo w skali oceny zdrowia do 10 dostała zaledwie 2 punkty. Możliwe, że przeszła na teren gminy Piaseczno z Prażmowa, albo nawet z Chynowa - dodaje Dawid Fabiański.
Widzisz błąkające się zwierzę? Natychmiast to zgłoś!
Dziś owca trafiła do domu tymczasowego w Konstancinie-Jeziornie. Po jej dokładnym przebadaniu okazało się bowiem, że może dołączyć do stada hodowlanego jednej z mieszkanek.
Służby szukają właściciela owcy. Informacje w tej sprawie należy przekazywać pod nr tel.: 792 112 222 (SRS - Animal Rescue Poland).
Jeśli widzisz błąkające się zwierzę, czy to domowe, gospodarskie czy dzikie, zgłoś to bezzwłocznie, dzwoniąc do straży miejskiej pod nr 986 lub na numer alarmowy 112.
Napisz komentarz
Komentarze