W Sobikowie na krótkim odcinku nigdy nieremontowanej drogi wojewódzkiej są trzy niebezpieczne skrzyżowania, gdzie bardzo często dochodziło do wypadków i stłuczek. To właśnie w tych miejscach powstaną ronda. Między innymi przy ośrodku zdrowia, co jest bardzo znaczące dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego oraz przy cmentarzu. Ponadto zostaną zbudowane chodniki, ścieżka rowerowa i co nie jest bez znaczenia, zostanie odwodnione centrum wsi. O tym ważnym problemie mieszkańcy alarmowali od lat. Konieczne jest usunięcie wód opadowych, które podczas deszczów zalewają drogę na całej jej szerokości, a najbardziej na jej ostrym zakręcie, który zimą zamienia się w niebezpieczne lodowisko.
Walka o drogę była bardzo długa
Sołtys Sobikowa Grażyna Michalska wraz z mieszkańcami walczyła o tę inwestycję od lat 90.
– Proszę popatrzeć, pierwsza petycja w tej sprawie, została złożona w 1996 roku. To się wszystko zaczęło jeszcze za kadencji mojego świętej pamięci męża. Ja postawiłam sobie za honor, że doprowadzę do końca tę sprawę – powiedziała sołtyska.
A droga do szczęśliwego finału nie była taka łatwa. Jeszcze rok temu wydawało się, że do remontu drogi w Sobikowie w ogóle niedojdzie. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich poinformował wtedy, że inwestor nie uzyskał pozytywnej opinii Konserwatora Zabytków z uwagi na niewielką ingerencję w kościelną działkę, która objęta jest ochroną konserwatorską – o czym pisaliśmy na łamach Przeglądu Piaseczyńskiego w lipcu 2022 roku.
Na szczęście po intensywnych negocjacjach, finalnie konserwator dał zielone światło dla inwestycji w Sobikowie. Wygrał interes społeczny oraz bezpieczeństwo uczestników drogi.
Ten projekt już jest wizytówką gminy
Grażyna Michalska podkreśla, że dopiero w ostatnich latach nastąpił przełom w sprawie drogi nr 683 i udało się doprowadzić ten projekt do realizacji.
– To wszystko wyszło, bo ktoś nas wysłuchał i pomógł. Ogromną rolę odegrali w tej sprawie pan starosta piaseczyński Ksawery Gut, burmistrz Góry Kalwarii Arkadiusz Strzyżewski, radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego Piotr Kandyba oraz Tomasz Dąbrowski zastępca dyrektora Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Naprawdę jesteśmy bardzo wdzięczni za to wsparcie. I co muszę stanowczo podkreślić. Bez mieszkańców, którzy od samego początku byli zaangażowani w tę sprawę nic z tego, by nie wyszło – mówi sołtyska Sobikowa.
– Ta inwestycja nie jest tylko dla mieszkańców naszej wsi, ale dla wszystkich, którzy korzystają z naszej drogi – dodaje Michalska.
Przez Sobików przejeżdża prawie 2 tysiące pojazdów dziennie
Droga nr 683 jest jedną z najbardziej użytkowanych tras w gminie. To właśnie tutaj przebiega ruch pomiędzy drogami krajowymi numer 79 i 50.
– Sobików jest stworzony w kształcie krzyża. Tu jest oś i przez tę naszą biedną miejscowość od Chynowa, zaczynając do Grójca, do Czachówka i do Sułkowic, jadąc od Piaseczna wszyscy kierowcy, muszą przejechać – mówi Michalska.
Sołtys dodaje, że w całym tym działaniu i dążeniu do realizacji tej inwestycji chodziło w dużej mierze o bezpieczeństwo użytkowników.
– Skończą się wypadki, co jest bardzo ważne. Autobusy podjeżdżają, pasażerowie wysiadają, a tutaj nie ma pasów bezpieczeństwa i o nieszczęście nietrudno. Proszę mi wierzyć na tej drodze, jest ogromny ruch. Mało tego tutaj jest zakład rehabilitacyjny, do którego kierowani są pacjenci z całej gminy. Każdy, kto przyjeżdża transportem publicznym do ośrodka, musi przejść przez środek drogi, ponieważ nie ma chodników. Do tego dochodzi ruch dzieci i młodzieży wracającej z gimnazjum w Cendrowicach do okolicznych wsi, czy korzystającej z transportu autobusu szkolnego.
Mieszkańcy Sobikowa oraz urzędnicy, liczą, że roboty drogowe ruszą już w tym roku. Następne projekty czekają na realizację. Obecnie opracowywana jest dokumentacja przebudowy kolejnych odcinków drogi nr 683 – od Sobikowa w kierunku Dębówki oraz przez Czarny Las.
Napisz komentarz
Komentarze