Poprzednią edycję piłkarskiej IV ligi zawodnicy z Piaseczna zakończyli na wysokiej 6. pozycji w tabeli. Klub aktywnie działał w letnim okresie transferowym i ściągnął do swojego zespołu aż 12 graczy, wśród których znaleźli się między innymi: duet z Ursusa Warszawa, czyli Mateusz Muszyński i Filip Dziełak, zdobywca 12 bramek w minionym sezonie w barwach Escoli Varsovia Warszawa Gracjan Grot, 18-letni lewy obrońca, który jakiś czas temu miał przyjemność trenować pod okiem trenerów Bayernu Monachium, Dawid Kalbarczyk z STF Champion Warszawa, snajper Ząbkovii Ząbki Patryk Zych i utalentowany bramkarz juniorów Znicza Pruszków Egor Budchan. W barwach Piaseczna nie zobaczymy już z kolei Dominika Piekuta, Kajetana Staniszewskiego czy Piotra Ćwikowskiego, którzy opuścili klub. Aż 14 z 29 graczy szerokiej kadry MKS-u posiada status młodzieżowca.
Inauguracja ligi w wykonaniu Piaseczna to pełne emocji do samego końca spotkanie z Marcovią Marki. W pierwszej połowie mieliśmy prawdziwą wymianę ciosów – zaczął Michał Boczoń z ekipy gospodarzy, wyrównał Szymon Siodłowski, następnie ponowne prowadzenie Marcovii zapewnił Kamil Żmuda, a niedługo później kolejny raz wyrównał Sebastian Folwarski. Wszystko to wydarzyło się w ciągu pierwszych 36 minut starcia. Ostatecznie w 88. minucie zwycięstwo 3:2 piasecznianom dał Kamil Ziemnicki.
W premierowym meczu na piaseczyńskim obiekcie punktów już zabrakło. Po pierwszej połowie rywalizacji z Ursusem Warszawa goście wygrywali 2:0 po golach Mikołaja Kwiatkowskiego i Łukasza Brzozowskiego. Blisko 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry bramkę kontaktową zdobył z rzutu karnego Kamil Matulka, ale na odrobienie strat nie wystarczyło już czasu i to spadkowicz z III ligi świętował wywalczenie 3 punktów. Tydzień później MKS zmierzył się na wyjeździe z Mazurem Karczew. Drużyna z powiatu otwockiego zaliczyła świetny początek – już w pierwszych 25 minutach do siatki trafili Filip Kowalczyk i Kacper Łukasik. Ponadto w bramce Mazura znakomicie spisywał się Bartłomiej Górnaś. Po zmianie stron gospodarze dorzucili kolejnego gola (strzelcem Michał Grunt), zaś MKS miał szansę na zmniejszenie strat, ale pechowo nie wykorzystał rzutu karnego. Wynik 3:0 przełamał serię 5 porażek Karczewa z Piasecznem z rzędu.
Remis w końcówce meczu
W sobotę 26 sierpnia na Stadionie Miejskim w Piasecznie pojawili się zawodnicy Mszczonowianki Mszczonów – klubu, który w tym sezonie jeszcze nie doznał smaku porażki i wygrał wszystkie swoje spotkania. W okolicach pierwszego kwadransa gry Sebastian Folwarski wyłożył piłkę Gracjanowi Grotowi, który z bliska wpakował ją do bramki rywali. W drugiej połowie Władysława Palamara zaskoczył po rzucie rożnym Damian Pociech i na tablicy wyników pojawił się remis. MKS ponownie objął prowadzenie dzięki bramce Kamila Matulki, jednak w 85. minucie pomocnik Mszczonowianki ustrzelił dublet i finalnie oba kluby podzieliły się punktami.
Po 4 kolejkach Piaseczno z dorobkiem 4 punktów zajmuje 12. miejsce w tabeli IV ligi. W środę 30 sierpnia o godzinie 17:00 w Mińsku Mazowieckim jego rywalem będzie będąca o krok od awansu w zeszłym sezonie Mazovia, zaś w sobotę 2 września o tej samej godzinie w Piasecznie rozpocznie się spotkanie MKS-u z Hutnikiem Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze