W swoim drugim meczu po objęciu funkcji szkoleniowca MKS Piaseczno trener Bartosz Kobza zmierzył się na wyjeździe z Sokołem Serock. Przed tym spotkaniem piasecznianie mieli na swoim koncie 1 zwycięstwo, 4 porażki i 1 remis, więc drużynie bardzo zależało na zwycięstwie z beniaminkiem. Goście stanęli na wysokości zadania i pokonali przeciwników 3:1 po golach Kamila Ziemnickiego, Kamila Matulki i Patryka Zycha.
Tydzień po starciu z Sokołem piaseczyńska ekipa zagrała na własnym stadionie z innym klubem, który w tym roku awansował do IV ligi – Józefovią Józefów. Kibice zgromadzeni na obiekcie przy ulicy 1 Maja mogli zobaczyć, jak ich piłkarze sięgają po pierwsze zwycięstwo w Piasecznie w tym sezonie.
Mecz od samego początku ułożył się po myśli gospodarzy. Już w 7. minucie bramkę głową zdobył Gracjan Konopski. Dobre okazje mieli również Łukasz Krupnik, Maciej Nalej i Sebastian Folwarski. Goście kończyli pierwszą połowę w 10, ponieważ za faul czerwoną kartką został ukarany Julian Jacquet.
Po zmianie stron bardzo groźną akcję wyprowadzili zawodnicy Józefovii, jednak Jakub Kordel udanie interweniował. MKS Piaseczno nie dał się zaskoczyć i szybko podwyższył prowadzenie dzięki trafieniu Macieja Naleja. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0.
Z liderem bez punktów
Po 2 wygranych z rzędu Piaseczno czekał wyjazd do Troszyna. Najlepsza drużyna obecnych rozgrywek postawiła zespołowi trenera Kobzy trudne warunki i wygrała 5:2. Po stronie MKS-u do siatki trafili w końcówce Kamil Matulka i Mateusz Muszyński.
Po 9 ligowych kolejkach MKS Piaseczno zajmuje 11. miejsce w ligowej tabeli, mając tyle samo punktów co będąca niżej Józefovia. W sobotę 30 września o godzinie 13:00 zespół zmierzy się u siebie z Błonianką Błonie.
Napisz komentarz
Komentarze