Redakcja
W związku z tym postanowiliśmy przygotować ranking, w którym opiszemy w największym skrócie kariery pięciu obecnie najwyżej notowanych zawodniczek. Jako wyznacznik aktualnej formy wybraliśmy ranking WTA. Jeśli zainteresują Cię sylwetki wspomnianych tenisistek, to zapraszamy na tenis transmisje, gdzie możesz na żywo oglądać zmagania najlepszych tenisistek i nie tylko.
Iga Świątek (2. miejsce w rankingu WTA)
Tej zawodniczki nie musimy chyba nikomu przedstawiać. Zna ją chyba każdy Polak, niezależnie od tego, czy interesuje się tenisem, czy nie. Można nawet powiedzieć, że sława Igi wykracza poza granice kraju. Obok Roberta Lewandowskiego jest obecnie najpopularniejszą polską zawodniczką i jedną z największych gwiazd światowego tenisa.
Co prawda w chwili powstawania tego artykułu Polka spadła z pierwszego miejsca w rankingu WTA, ale zanim to się stało, to najlepsza polska tenisistka utrzymywała się na szczycie aż przez 75 tygodni, będąc jednocześnie najmłodszą zawodniczką na miejscu lidera. Jesteśmy przekonani, że Iga jeszcze wróci na zasłużone miejsce i przez długie lata będzie zachwycać kibiców swoją grą.
Magda Linette (23. miejsce w rankingu WTA)
Kiedy polscy kibice ledwie przywykli do radości związanej z kibicowaniem jednej z najlepszych, a być może nawet i najlepszej grającej obecnie tenisistce, na scenie już pojawiła się kolejna gwiazda. Świetne występy w ostatnich latach sprawiły, że Magda Linette znalazła się w czołówce światowego tenisa.
Chcielibyśmy opisać tutaj wszystkie jej sukcesy, ale musielibyśmy temu tematowi poświęcić osobny artykuł. Dlatego wspomnimy tylko, że Magda reprezentowała nasz kraj na trzech olimpiadach, wygrała dwa turnieje rangi WTA w singlu i dwa w grze podwójnej oraz jest trzecią najwyżej sklasyfikowaną polską tenisistką w historii.
Magdalena Frech (79. miejsce w rankingu WTA)
To pochodząca z Łodzi wielokrotna mistrzyni Polski seniorów. Jej sukcesy nie ograniczają się jednak do naszego rodzimego podwórka. Magdalena reprezentowała nasz kraj w międzynarodowych rozgrywkach Pucharu Billie Jean King, będących kobiecym odpowiednikiem pucharu Davisa. Łodzianka może się też pochwalić dobrymi występami na turniejach klasy ITF, gdzie dziewięciokrotnie wygrywała. Pięć razy samodzielnie, a cztery razy w deblu.
Katarzyna Kawa (213. miejsce w rankingu WTA)
Wiele osób uważa, że kariera Katarzyny już powoli zmierza ku końcowi, my jednak się z taką opinią nie zgadzamy. Jako dowód na to, że ta pochodząca z Krynicy-Zdroju zawodniczka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, możemy wskazać fakt, że od ostatniej aktualizacji rankingu WTA Katarzyna awansowała o cztery miejsca i już niewiele brakuje jej do wejścia do pierwszej dwusetki.
Katarzyna mogłaby jednak uznać, że ma już dość tenisa, ponieważ ma na tyle duży dorobek na polskim podwórku, że mogłaby nim obdzielić kilka zawodniczek. Niestety Katarzynie nigdy nie było dane zagrać na turnieju wielkoszlemowym, dlatego pomimo wieloletniej gry na dobrym poziomie, jej pozycja w rankingu WTA nigdy nie zbliżyła się do czołówki.
Weronika Falkowska (321. miejsce w rankingu WTA)
Ostatnia tenisistka w naszym rankingu to pewnego rodzaju specjalistka od gry podwójnej. Weronika bowiem już trzykrotnie stawała na najwyższym stopniu podium mistrzostw Polski w tej dyscyplinie. Co ciekawe, za każdym razem robiła to u boku innej partnerki. Pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Polski zdobyła w 2018 roku, grając w parze z polsko-ukraińską zawodniczką Anastazją Szoszyną. Drugi tytuł wywalczyła już rok później, kiedy to wraz z Martyną Kubką pokonała swoją zeszłoroczną partnerkę, tym razem grającą w duecie z Darią Kuczer. Ostatni jak do tej pory tytuł w zawodach o miano najlepszego damskiego debla zdobyła w 2021 roku, grając w parze z Martyną Kubką.
Podsumowanie
Tenis, szczególnie ten w wykonaniu kobiet, to piękny sport, pełen emocji i walki do samego końca. Dlatego uważamy, że sukcesy opisanych powyżej tenisistek nie tylko promują nasz kraj za granicą i tworzą obraz Polski jako eleganckiego i odnoszącego sukcesy kraju, ale też zaszczepiają w sercach Polaków miłość do tej dyscypliny. Jesteśmy pewni, że sukcesy Igi, Magdy, Katarzyny czy Weroniki sprawią, że za kilka lub kilkanaście lat będziemy mieć wysyp nowych i utalentowanych zawodniczek, które teraz z wypiekami na twarzach obserwują zmagania przyszłych koleżanek.
Napisz komentarz
Komentarze