Czarny Poniedziałek w Piasecznie

Czarny Poniedziałek w Piasecznie

W poniedziałek, w samo południe, Piaseczno przyłączyło się do ogólnopolskiego Strajku Kobiet przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego.
W całej Polsce oraz w wielu miastach na całym świecie, włączając Nairobi (stolica Kenii), kobiety przy ogromnym wsparciu mężczyzn protestowały przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego. Głównym powodem tych protestów było przekazanie projektu ustawy antyaborcyjnej do dalszego procedowania – 23 września 230 posłów zagłosowało za.
Po wpisie Krystyny Jandy na Facebooku o strajku islandzkich kobiet, który odbył się 41 lat temu, wiele osób podchwyciło pomysł i w ciągu dosłownie chwili ustalono datę 3 października jako dnia ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Na Facebooku utworzono wydarzenie w Warszawie, ale w ciągu kilku dni pojawiła się mapa wydarzeń w całej Polsce. Również w Piasecznie.
– Utworzyłam wydarzenie w czwartek, kiedy okazało się, że moje dziecko jest chore i nie będę mieć możliwości pojechania do Warszawy na protest. W związku z tym uznałam, że trzeba zrobić manifestację na miejscu, zwłaszcza, że takich mam jak ja było więcej – mówi nam Aleksandra Hofman, która na Facebooku utworzyła wydarzenie Czarny Protest w Piasecznie.
Na Facebooku zapowiedziało się 200 osób. Magia takich wydarzeń na tym portalu działa tak, że zazwyczaj przychodzi połowa zapowiedzianych osób. W komentarzach wydarzenia wiele osób napisało, że wspiera piaseczyński strajk, jednak jedzie tego dnia do Warszawy, gdzie na demonstracji pojawiło się 30 000 osób. W dodatku przed godziną 12.00 w Piasecznie zaczęło mocno padać. Zresztą wydarzenie pojawiło się w czwartek, nie było plakatów, informacji w mediach ani ulotek. Pierwsze osoby, które pojawiły się na rynku, komentowały, że pojawi się pewnie góra 50 osób. Pojawiło się 6 razy więcej. Aleksandra Hofman mówi, że pod odczytanym w trakcie strajku listem autorstwa profesor Magdaleny Środy do Prezydenta RP podpisało się na miejscu ponad 300 osób.
List można od wczoraj do jutra włącznie podpisać w sklepie ABC Dziecka przy Kościuszki 4.
– Nie jesteśmy za aborcją. Jesteśmy przeciwko niej. Ale zaostrzanie tak restrykcyjnej ustawy nic nie da, podobnie jak obecny zakaz aborcji nie powoduje, że jej nie ma. Chcemy wolności wyboru i możliwości decydowania o naszym życiu – mówi nam Kasia, która przyszła na rynek z półroczną córką. – Jestem tu głównie dla niej – dodała.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama