W piątek 3 maja w Piasecznie odbyła się już 24. edycja Piaseczyńskiej Mili Konstytucyjnej. Wydarzenie, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Kondycja, co roku przyciąga tłumy miłośników biegania i mieszkańców, którzy pragną w wyjątkowy sposób uczcić rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Impreza za każdym razem dostarcza uczestnikom oraz kibicom dużej dawki sportowych emocji.
Start i meta biegu zlokalizowana była na placu Piłsudskiego w Piasecznie. Rywalizacja toczyła się na dystansach: 400 metrów dla dziewcząt oraz chłopców z roczników 2013-2016 i 1609 metrów dla osób z rocznika 2012 i starszych (bieg główny). Nie zabrakło również biegu krasnali, w którym na starcie stanęły najmłodsze dzieci, mając do pokonania 100 metrów.
– Serdecznie zapraszamy do wspólnego biegania, kibicowania i zabawy! Dystans 1609 metrów jest idealny dla każdego – zarówno dla początkujących biegaczy, jak i tych z większym doświadczeniem. Na start zapraszamy również dzieci i młodzież, które na sportowo mogą uczcić datę uchwalenia Konstytucji 3 maja – zapowiadali organizatorzy.
W biegu na 400 metrów dziewcząt jako pierwsza linię mety przekroczyła Maja Krawczyk z Kondycji Piaseczno. Udało jej się uzyskać czas 00:01:18.01. W zmaganiach chłopców zwyciężył Tymoteusz Tralewski z wynikiem 00:01:15.10.
Bardzo wysoki poziom zobaczyliśmy podczas Mili Konstytucyjnej. Tutaj na pierwszym stopniu podium zameldował się Filip Babik z klubu Piekielni Warszawa, który pokonał 1 milę w czasie 04:38. Drugi był reprezentujący Kondycję Piaseczno Kilian Mika (04:46), a jako trzeci ukończył bieg jego kolega z drużyny Piotr Szczepański (również 04:46). Wśród kobiet najszybsza była Aleksandra Wąsowska z Kondycji (05:38).
Całemu wydarzeniu towarzyszyła wyjątkowa atmosfera, co podkreślały później zgromadzone osoby.
– Jako mieszkanka i babcia uczestniczki biegu bardzo dziękuję za perfekcyjne zorganizowanie imprezy sportowej, która pokazała, że sport jednoczy – skomentowała po piątkowym wydarzeniu Pani Marzena.
Serdeczne gratulacje dla wszystkich uczestników!
Napisz komentarz
Komentarze