Policjanci podczas patrolu zauważyli Toyotę, której kierowca zignorował obowiązujące znaki drogowe. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca, 30-letni obywatel Azerbejdżanu, wyjaśniał, że podążał za wskazówkami nawigacji. Z powodu niezastosowania się do znaku B-1, funkcjonariusze nałożyli na niego mandat karny, mężczyzna jednak odmówił jego przyjęcia.
Podczas kontroli okazało się, że jeden z telefonów komórkowych, które miał przy sobie, był poszukiwany. W rezultacie 30-latek został zatrzymany, jego samochód trafił na policyjny parking, a telefon do depozytu.
Mężczyźnie postawiono zarzut przywłaszczenia, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Będzie również odpowiadał za popełnione wykroczenie. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.
Napisz komentarz
Komentarze