Góra Kalwaria. Plac zabaw obiektem wandalizmu

W ostatnim tygodniu maja Administracja Budynków Komunalnych w Górze Kalwarii opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia obiektów na terenie placu zabaw przy ul. Białka. Oficjalnie plac otwarty został 1 marca tego roku. Od początku był on miejscem spotkań młodzieży, która nie zachowywała się w tym miejscu kulturalnie, o czym wielokrotnie informowali mieszkańcy. To właśnie młodzi ludzie są sprawcami wandalizmu, o którym pisała Administracja, a także Urząd Gminy.

– W ostatnich tygodniach straż miejska ujęła i zidentyfikowała przy użyciu monitoringu kilkanaścioro kilku- i nastolatków, którzy dokonali zniszczenia elementów wyposażenia miejsca aktywnego wypoczynku przy ul. por. Białka w Górze Kalwarii. Chodzi generalnie o nanoszenie rysunków i napisów przy użyciu spraya lub pisaków. W kilku przypadkach aktów wandalizmu dokonywały dzieci 10-letnie i młodsze – poinformowała w mediach społecznościowych gmina.

Plac zabaw stał się miejscem, w którym młodzież często dopuszcza się aktów wandalizmu.

Czytaj też  Otwarcie placu zabaw

– Jeśli chodzi o to konkretne miejsce aktywnego wypoczynku, borykamy się z wandalizmem w postaci zabrudzania elementów wyposażenia napisami i innymi rysunkami wykonywanymi na elementach wyposażenia przez młodzież i dzieci. Są to najróżniejsze napisy i znaki wykonywane głównie pisakami lub sprayami. Jest dla nas przykre, że grupa docelowa, dla której została zrealizowana duża część tego kompleksu, po prostu go nie szanuje. Generalnie udało nam się zatrzymać/ustalić kilkanaścioro sprawców dewastacji. Sprawy kierujemy do policji, a ta kieruje wnioski do sądu rodzinnego i to on będzie wymierzał ewentualną karę. Postępowania trwają, a plac jest otwarty dopiero trzy miesiące. Staramy się docierać także bezpośrednio do rodziców, aby oni wpłynęli na swoje dzieci. Szukamy też kolejnych rozwiązań, aby ukrócić dewastacje – przyznaje Piotr Chmielewski, naczelnik Wydziału Promocji i Informacji Gminy Góra Kalwaria.

Sprawa z maja została przekazana policji, posypały się mandaty. 

– Dziś rano trzy matki we współpracy z zarządcą placu zdecydowały się na wyczyszczenie pomazanej przez ich dzieci ściany toalety na miejscu aktywnego wypoczynku, aby przywrócić stan poprzedni – czytamy na Facebooku gminy we wpisie opublikowanym 28 maja. – Przypominamy, że za czyny nieletnich odpowiadają - przede wszystkim finansowo - ich rodzice. Najczęściej są zobowiązani do przywrócenia zniszczonego wyposażenia do stanu poprzedniego lub pokrycia kosztów takich czynności. Zwracamy się zatem do dorosłych, aby interesowali się tym, co robią ich dzieci, gdy nie ma ich w domu, szczególnie wieczorem. Do obecnych na placu dorosłych apelujemy z kolei o reagowanie na akty wandalizmu i informowanie straży miejskiej lub policji o takich zdarzeniach – podkreśla gmina.

Komentujący wpis żałowali, że to nie młodzież, która dopuściła się wandalizmu, a ich matki wyczyściły pomazane miejsca.