SRS Zamienie, które w zeszłym sezonie zajęło drugie miejsce w B-klasie, już przez dłuższy czas plasuje się na fotelu wicelidera tabeli, ale musi uważać na rozpędzonego SEMP-a Warszawa. Stołeczny klub nie przegrał w lidze od 24 marca i od tamtej pory zanotował niesamowitą serię 10 zwycięstw z rzędu. W ostatniej kolejce oba kluby sięgnęły po 3 punkty.
W sobotę 1 czerwca Zamienie pokonało 2:1 na wyjeździe City Wilanów. Wszystkie gole padły po przerwie – wynik otworzył Szymon Boruń, później wyrównał Dmytro Rozhkov, a w 80. minucie rezultat na 2:1 dla gości ustalił Gerard Boruń. Co ciekawe, podopieczni trenera Mariusza Szewczyka musieli kończyć spotkanie w… ósemkę, ponieważ czerwone kartki zobaczyli kolejno: Krzysztof Rychlica, Michał Dziubek i Mikołaj Rałowiec. Mimo to udało się dowieźć wygraną do końca.
Przed nami szalone emocje w walce o awans do ligi okręgowej. Do zdobycia pozostało 6 punktów – obecnie przewaga Zamienia nad klubem z Ursynowa stanowi 3 oczka. W bezpośrednich pojedynkach jest po równo – ekipa z Lesznowoli wygrała jako gospodarz 2:1, zaś warszawianie również triumfowali wiosną 2:1. Wszystko może rozstrzygnąć się już w najbliższy weekend.
8 czerwca o godzinie 13:00 Zamienie zagra na wyjeździe z rezerwami KS Raszyn. 5 godzin później rozpocznie się wyjazdowe starcie SEMP-a z Kosą Konstancin. Jeśli wicelider zapunktuje, a rywal poniesie porażkę, to w okręgówce melduje się Zamienie. Podobnie w przypadku remisu warszawskiej drużyny i wygranej SRS-u. O awans nie musi martwić się Korona Góra Kalwaria, która ma już pewne pierwsze miejsce w stawce.
Napisz komentarz
Komentarze